Google z problemami. Android daje dostęp do listy aplikacji zainstalowanych na smartfonie

Kolejne problemy Google z prywatnością. Okazuje się, że reklamodawcy mogą łatwo uzyskać dostęp do listy aplikacji zainstalowanych na naszym smartfonie. Z opcji tej często korzystają, uzyskując na nasz temat informacje, do których nie powinni mieć dostępu.

Zagraniczne portale branżowe, m.in. ZDnet oraz Arstechnica opisują raport kilku europejskich uniwersytetów, na temat wykorzystania danych ze smartfonów. Programiści dysponują narzędziami API do unikania kolizji między programami o zbiorczej nazwie IAM (ang. installed aplication methods), które reklamodawcy wykorzystują do zdobycia danych na nasz temat. IAM daje dostęp do listy aplikacji, które są zainstalowane na naszym urządzeniu. Analizując te dane, reklamodawcy mogą uzyskać informacje na temat płci, wieku, języka, jakim się posługujemy, religii czy grupy wiekowej właściciela smartfona lub tabletu.

Narzędzie nie potrzebuje zgody, działa po cichu, w tle. Ponadto wielu deweloperów nawet nie wie, że ich aplikacje to robią, ponieważ IAM są wprowadzane przez reklamodawców w dodatkowych paczkach czy bibliotekach reklam. Dużym problemem jest też skala tego rodzaju praktyk. 

Zobacz wideo Aplikacje mobilne, które pomogą ci chronić dane

Przynajmniej 4 tysiące aplikacji systemu Android daje dostęp do listy programów na smartfonie

Pod lupę wzięto 14 342 najpopularniejsze aplikacje w Google Play oraz 7 886 programów, których kod został opublikowany w sieci. Okazuje się, że aż 30,29 proc. programów z pierwszej grupy (4 214) używa IAM, by uzyskać dostęp do listy aplikacji zainstalowanych na urządzeniu z systemem Android. W przypadku projektów niekomercyjnych z drugiej grupy jest to ledwie 2,89 proc. (228). Niestety, przed udzielaniem tych danych nie można się chronić, dostęp do nich przyznany jest odgórnie. Google jednak o problemie został już poinformowany, zatem trzeba liczyć na interwencję firmy w tej sprawie. 

Więcej o: