Cyberpunk 2077 to być może największa premiera na rynku gier w tym roku. Produkcja CD Projekt dwukrotnie była już przesuwana. Mimo kłopotów w studiu szefowie zapewniają, że tym razem produkt pojawi się zgodnie z zapowiedziami, tj. 19 listopada 2020 roku.
Najnowszy zwiastun Cyberpunk 2077 światło dzienne ujrzał podczas pierwszego meczu finałów NBA, w których wystąpiły drużyny Los Angeles Lakers oraz Miami Heat. Wideo trwa 30 sekund. Reklamy podczas finałów krajowych lig w USA należą do najdroższych na świecie. W 2018 roku spot kosztował 750 tys. dolarów. To jednak tylko ułamek tego, ile trzeba zapłacić za reklamę podczas finałów NFL, rozgrywek futbolu amerykańskiego. Koszt 30-sekundowego spotu na Superbowl sięgnął w tym roku 5,6 mln dolarów.
Nowe wideo ma wartką akcję, są dynamiczne pościgi i strzelaniny. Narratorem jest Keanu Reeves, który odgrywa w Cyberpunk 2077 rolę Johnego Silverhanda, najlepszego przyjaciela protagonisty. Całość okraszono utworem "bad guy" Billie Eilish.
Wspomniane na początku problemy CD Projekt, zmusiły firmę do crunchu. W branży gier to określenie obowiązkowych nadgodzin w pracy. Deweloperzy CD Projekt przez następne sześć tygodni będą musieli pracować sześć dni w tygodniu, by ukończyć grę na czas. Za nadgodziny dostaną wynagrodzenie zgodnie z polskim prawem, co nie zawsze jest oczywistością w innych studiach gier. Cyberpunk 2077 został wysłany już do certyfikacji, gra w zasadzie jest więc już ukończona, a czas pracy w tygodniu wydłużono, by wyeliminować błędy na "ostatniej prostej".