Polska od wielu lat zabiegała o satelity obserwacyjne dla swojego wojska. Dostęp do nich udało się uzyskać dzięki partnerskiej umowie z Francją. Mają one wejść w skład szerszej konstelacji satelitarnej obserwacji Ziemi. Mariusz Błaszczak zapewniał, że własne satelity w kosmosie "zwiększają zdolności rozpoznawcze Wojska Polskiego" tzn. rozpoznawanie celu bez użycia samolotów czy dronów. Umowa ma zostać podpisana jeszcze w tym półroczu.
Więcej informacji o sankcjach na Rosję przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Systemy satelitarne, do których będzie miała Polska dostęp umożliwiają monitorowanie wybranych punktów na całym globie. Satelity mogą w ten sposób wydobyć informacje ważne dla obronności i bezpieczeństwa państwa bez naruszenia przestrzeni powietrznej - tłumaczy portal space24.pl.
Wiceszef MON Wojciech Surkiewicz już w 2019 roku przyznawał, że Polska poszukuje dostępu do satelit obserwacyjnych. "Nie jest tajemnicą, że jeżeli chodzi o kwestie dotyczące natury współpracy jesteśmy zainteresowani, żeby w dość nieodległej przyszłości Polska dysponowała swoim satelitą" - cytuje Surkiewicza wnp.pl.
Na francuskich satelitach "podbój kosmosu" przez MON się nie kończy. Jak donosi portal space24.pl we współpracy z NCBR trwają prace nad krajowymi obiektami satelitarnymi obserwacji ziemi. Działania odbywają się w ramach projektu PIAST, którego celem jest budowa i rozmieszczenie w przestrzeni kosmicznej konstelacji trzech nanosatelitów. Mają one posłużyć do obserwacji Ziemi i pozyskiwania danych obrazowych.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina