Samsung QN91B to następca udanego modelu QN91A. Tak jak w przypadku poprzednika, tak i tu mamy do czynienia z podświetleniem MiniLED. To świetna wiadomość, gdyż technologia MiniLED minimalizuje (choć nie likwiduje) największą wadę ekranów z matrycami LCD, którą jest przeciętny kontrast i czerń - szczególnie w zestawieniu z OLED-ami.
QN91B QN91B
Samsung przyzwyczaił nas do tego, że w swoich flagowych telewizorach QLED stawia na minimalizm i elegancję. Nie inaczej jest w przypadku testowanego modelu. Uwagę przykuwa tu zarówno niemalże bezramkowy ekran, jak i niezwykle smukła bryła urządzenia (zaledwie 26 mm głębokości). Dobrze prezentuje się również solidna i masywna podstawka, która stabilizuje urządzenie.
W przeciwieństwie do serii Q95, modele Q91 nie korzystają z dodatkowego modułu One Connect. Wszystkie niezbędne złącza zostały umieszczone na tylnym panelu urządzenia.
QN91B QN91B
A jeśli o portach mowa, to znajdziemy tu ich całkiem sporo. Do naszej dyspozycji oddano 4 porty HDMI 2.1 (w tym jedno z eARC), 2 porty USB-A, złącze Ethernet, port TOSLINK, a także wyjście antenowe.
Bez zmian pozostał pilot One Remote. Umieszczono na nim joystick, kilka najważniejszych przycisków funkcyjnych oraz skróty do aplikacji Netflix, Disney+ i Prime Video. Pilot wyposażono w akumulator, który naładujemy za pośrednictwem portu USB-C lub wykorzystując do tego światło słoneczne - na pleckach urządzenia umieszczono bowiem niewielki panel solarny.
QN91B QN91B
Samsung Neo QLED QN91B - EKRAN
Samsung QN91B dysponuje ekranem LCD QLED 4K z podświetleniem MiniLED, matrycą VA oraz odświeżaniem 120 Hz. O technologii QLED i kropkach kwantowych pisałem na łamach Gazeta.pl wielokrotnie. W skrócie, stanowi ona kolejny etap rozwoju technologii LCD. Kropki kwantowe to kryształy o średnicy kilkadziesiąt tysięcy razy mniejszej niż średnica ludzkiego włosa, które mają szczególną właściwość – potrafią emitować światło o niezwykle czystej i naturalnej barwie.
W ubiegłym roku Samsung dołożył do tego kolejną nowość, czyli wspomnianą technologię MiniLED. Jest to rodzaj warstwy podświetlenia ekranu, która składa się z tysięcy niewielkich diod LED, które tworzą tzw. strefy wygaszania. W przypadku 55-calowego modelu QN91B takich stref jest aż 720.
Dzięki funkcji lokalnego wygaszania telewizor może w precyzyjny sposób sterować podświetleniem matrycy. Przykład? Filmowa scena, w której widzimy dużo czerni i tylko jeden jasny obiekt. W sytuacji, gdy telewizor nie ma funkcji lokalnego wygaszania lub stref jest mało, zamiast koloru czarnego wokół jasnego obiektu zobaczymy szarość.
MiniLED likwiduje ten problem, a więcej stref wygaszania przekłada się na lepszy kontrast i głębszą czerń. I nie są to czcze obietnice. Na co dzień korzystam z ekranu OLED, który oferuje nieskończony kontrast i czerń. Po przesiadce na telewizor Samsunga z podświetleniem MiniLED chyba po raz pierwszy nie miałem subiektywnego wrażenia, że coś na tej zamianie tracę.
QN91B QN91B
Stwierdzenie, że MiniLED likwiduje wszystkie różnice między ekranami LCD a organicznymi matrycami byłoby nadużyciem. Mogę jednak napisać, że pod względem kontrastu i czerni QLED-y nigdy nie były tak blisko OLED-ów. Jeśli nie wierzycie moim słowom, to zachęcam do zapoznania się z testami syntetycznymi przeprowadzonymi przez redakcję HDTV Polska.
QN91B zachwyca nie tylko znakomitą czernią, kontrastem i wysoką jasnością maksymalną, ale również znakomitymi kątami widzenia, co w przypadku matrycy VA nie jest wcale takie oczywiste. Wynika to z zastosowania specjalnej powłoki, która niweluje problem degradacji kolorów.
Nie zabrakło tu także wsparcia dla standardu HDR10+. Wciąż brakuje natomiast obsługi Dolby Vision. Z niezrozumiałych względów Samsung wzbrania się przed implementacją tego standardu, na czym tracą choćby osoby oglądające treści na Netfliksie, czy grające w gry z obsługą Dolby Vision.
QN91B QN91B
Samsung Neo QLED QN91B - DŹWIĘK
Sytuacja jest o tyle dziwna, że do telewizorów Samsunga zawitał w tym roku... Dolby Atmos (być może to sygnał, że w przyszłym roku doczekamy się też Dolby Vision?). QN91B obsługuję tę technologię i to zarówno przewodowo, jak i bezprzewodowo - oczywiście jeśli dysponujemy odpowiednim soundbarem.
Zanim jednak poruszymy temat soundbarów, to skupmy się na tym, co QN91B oferuje już po wyjęciu z pudełka. Do dyspozycji mamy głośniki o łącznej mocy 60W (4.2.2CH). Brzmią one całkiem nieźle, ale nie rewelacyjnie. Momentami dźwięk jest zbyt płytki i mało wyrazisty. Co prawda Samsung oddał do naszej dyspozycji funkcję aktywnego wzmacniacza głosu, ale radzi sobie ona dość przeciętnie.
QN91B QN91B
Jeśli więc planujecie zakup tego modelu, to rekomenduję dokupienie głośników stereo z amplitunerem (opcja droższa) lub soundbara (opcja tańsza). Osobiście nigdy nie byłem fanem soundbarów, ale wraz z MiniLED-em od Samsunga miałem okazję testować również soundbar Samsung HW-Q800B i muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony jego mocą oraz klarownością dźwięku. A bezprzewodowa obsługa kinowej technologii Dolby Atmos jest dodatkowym atutem przemawiającym na jego korzyść.
QN91B QN91B
QN91B świetnie sprawdzi się jako uniwersalny telewizor do oglądaniu sportu, filmów i seriali, a także linearnej telewizji (nie zabrakło tu solidnego upscalingu i tunera DVB-T2 HEVC). Jeśli jednak miałby wskazać na grupę użytkowników, którzy w szczególny sposób powinni zainteresować się tym urządzeniem, to są nią gracze. MiniLED od Samsung jest wręcz stworzony do grania.
QN91B QN91B
Zacznijmy od rzeczy oczywistych. Telewizor został wyposażony w 4 porty HDMI 2.1., a to najważniejszy parametr, na który powinniśmy zwrócić uwagę, gdy szukamy ekranu do Xboksa Series X czy PS5. Bez HDMI 2.1. możemy bowiem zapomnieć o graniu w rozdzielczości 4K i w 120 FPS-ach.
Kolejna technologia, którą otwiera przed nami standard HDMI 2.1, to Variable Refresh Rate. VRR poprawia synchronizację częstotliwości odświeżania ekranu z liczbą klatek na sekundę (FPS), powodując upłynnienie obrazu.
QN91B QN91B
Inna technologia rodem z konsol nowej generacji, którą wspiera Samsung QN91B, to Automatic Low Latency Mode (ALLM). Obniża ona input lag dedykowanym trybie "Gra". W tym trybie możemy też dostosować ustawienia upłynniacza ruchu (Gra Motion Plus).
Jeśli chodzi o wspomniany input lag, to w przypadku konsol Xbox Series X i PS5, w trybie 4K@60 FPS wynosi on ~14 ms, a w trybie 1080p@120 FPS - zaledwie 8 ms. To naprawdę znakomite rezultaty.
Całkowitą nowością w telewizorach Samsunga na rok 2022 jest pojawienie się aplikacji Xbox Game Pass. Wystarczy, że do telewizora podepniemy kontroler i możemy już grać w najnowsze tytuły z biblioteki Xboksa, jak choćby w Forzę Horizon 5 czy Halo Infinite - bez potrzeby zakupu konsoli.
Oczywiście to rozwiązanie ma swoje minusy i ograniczenia. Ponieważ gra jest streamowana z chmury na ekran telewizora, to musimy liczyć się z niewielkimi opóźnieniami i większym input lagiem, niż w przypadku grania na konsoli. Z tego powodu raczej nie polecałbym korzystania z tej funkcji w tych grach, w których niski input lag jest kluczowy (np. FIFA czy Battlefield). Jednak już sam fakt, że technologia streamingu gier zawitała na telewizory Samsunga jest godny odnotowania.
QN91B QN91B
System Tizen doczekał się w tym roku sporych zmian w warstawie wizualnej. Jego UI jest teraz jeszcze bardziej "kafelkowe", a centralnym elementem stał się ekran główny Smart Hub, który umożliwia nam szybki dostęp do najważniejszych skrótów, ustawień, źródeł obrazów oraz aplikacji.
W przypadku takich appek jak Netflix, Prime Video, HBO Max czy Apple TV+ możemy nawet odtworzyć odcinek naszego ulubionego serialu bezpośrednio z poziomu ekranu Smart Hub, bez potrzeby przechodzenia do ekranu głównego aplikacji.
Jedną z najciekawszych funkcji oferowanych przez Tizena jest Multi View. Pozwala ona podzielić ekran telewizora na dwie części. Na jednej z nich możemy oglądać transmisję meczu, a na drugiej obraz przesłany z ekranu naszego smartfona - np. najnowsze komentarze na Twitterze.
Tizen obsługuje też funkcję Remote Access, która pozwala zdalnie podłączyć telewizor do komputera w naszym domu lub biurze i pracować z dokumentami pakietu Microsoft 365. Wystarczy tylko, że wcześniej wyposażymy się w myszkę i klawiaturę z funkcją Bluetooth.
Samsung Neo QLED QN91B to bez wątpienia najlepszy telewizor MiniLED A.D. 2022. Oferuje on bliski ideałowi obraz z wysokim kontrastem i jasnością maksymalną oraz głęboką czernią. Choć może pełnić rolę telewizora uniwersalnego, to jednak najlepiej sprawdzi się jako ekran do konsol nowej generacji.
Jeśli miałbym wskazać na jego wady, to jedyną rzucającą się w oczy (a raczej w uszy) jest przeciętna jakość audio z głośników wewnętrznych. Problem ten rozwiązuje soundbar i tryb Dolby Atmos, ale za takie udogodnienie trzeba niestety dodatkowo dopłacić.
- podświetlenie Quantum MiniLED i aż 720 stref wygaszania
- świetny kontrast, czerń i jasność
- dobre kąty widzenia
- cztery porty HDMI 2.1.
- tryb "Gra"
- jasność w trybie HDR
- design
- aplikacja Xbox Game Pass
- przeciętne audio z wbudowanych głośników
- cena (8 499 zł za model 55")
- brak obsługi standardu Dolby Vision