Disney Plus podrożeje? Prezes platformy: wyceniliśmy się zbyt nisko

Ceny subskrypcji na platformie Disney Plus są zbyt niskie? Tak uważa szef Disney'a, który przyznał, że "wyceniliśmy się zbyt nisko względem wartości, jaką dostarczamy". I to pomimo wcześniejszej podwyżki cen, którą zapowiedziano na razie w USA.
Posłuchaj podcastu Odc. 24: Disney+ wchodzi do Polski, a Netflix traci użytkowników. Chaos na rynku VOD?

Disney Plus po miesiącach oczekiwań wszedł w czerwcu br. do Polski. Platforma jest jednym z gigantów branży rozrywkowej na świecie i oferuje liczne filmy i seriale m.in. z biblioteki Disneya, Marvela, Pixara czy Star Wars.

Disney Plus podrożeje. Szef mówi o zaniżonych cenach

Platforma zaczęła działalność w naszym kraju oferując atrakcyjne, znacznie niższe niż w przypadku Netfliksa ceny. Miesięczna subskrypcja w Disney Plus kosztuje 28,99 zł (pierwszy miesiąc za 6,99 zł), a roczna 289,99 zł. Dla porównania najtańszy plan Netfliksa kosztuje 29, a najdroższy 60 zł miesięcznie.

Nieco drożej było w USA, gdzie dostęp do Disney Plus to 7,99 dolara (38 zł) miesięcznie. Co więcej, Amerykanów od grudnia czeka podwyżka. I to o aż trzy dolary miesięcznie (10,99 dolara, czyli 52 zł). W zamian zostanie uruchomiony nowy plan, który będzie tańszy (za 7,99 dolara), ale oglądanie będzie przerywane reklamami.

Wygląda jednak na to, że to nie koniec wzrostów cen, a platforma może podrożeć również w pozostałych częściach świata. Szef Disney'a, Bob Chapek przyznał bowiem na konferencji Communacopia + Technology Conference 2022, że jego zdaniem wysokość abonamentów została niedoszacowana. I to - jak można rozumieć jego wypowiedź - pomimo zapowiedzi podwyżki w USA.

Myślę, że wyceniliśmy się zbyt nisko względem wartości, jaką dostarczamy. [...] Wierzymy, że konsekwencje wynikające ze wzrostu cen będę niemal niezauważalne

- stwierdził szef platformy i jednocześnie dyrektor zarządzający (CEO) The Walt Disney Company.

Chapek uważa też, że wprowadzenie dwóch pakietów (tańszego z reklamami i droższego bez) pozwoli "zaspokoić różne potrzeby konsumentów" i w konsekwencji zwiększyć liczbę subskrybentów. Żadnych szczegółów odnośnie dalszych podwyżek (również w Europie) na razie nie podano. Taka wypowiedź CEO firmy może świadczyć jednak, że Disney nie będzie krępował się z wprowadzeniem podwyżek w najbliższych miesiącach. Być może także w Polsce.

Więcej o platformach streamingowych przeczytacie na Gazeta.pl

Więcej o: