Windows 11, czyli sztandarowa dziś wersja "Okienek" stale otrzymuje paczki z nowościami, które - przynajmniej zdaniem Microsoftu - mają nam ułatwić życie. W pierwszej kolejności trafiają one oczywiście do testerów korzystających z poglądowych wersji systemu, ale wkrótce powinny zawitać również na komputery wszystkich użytkowników. I tym razem zdecydowanie jest na co czekać.
Pierwszą dość istotną zmianą w Windows 11 jest funkcja wykrywania naszej obecności. W ramach funkcji Presence Sensing, która została uaktualniona w wersji Insider Preview w kwietniu, użytkownik może zabronić lub zezwolić konkretnym aplikacjom na dostęp do czujników komputera wykrywających obecność użytkownika (o ile urządzenie ma takie sensory).
Oznacza to, że laptop będzie już nie tylko blokował ekran w momencie odejścia od ekranu tak, aby chronić naszą prywatność. Dla przykładu, w momencie nieobecności użytkownika na ekranie mogą nie pojawiać się powiadomienia lub mogą być pokazywane z ukrytą treścią. Microsoft zapewnia, że dane te będą przetwarzane wyłącznie lokalnie na danym komputerze i nie będą wysyłane na serwery firmy.
Opcja Galerii w Eksploratorze Windows 11 fot. Blog Windows (https://blogs.windows.com/windows-insider/2023/04/14/announcing-windows-11-insider-preview-build-23435/)
Kolejna zmiana ucieszy przede wszystkim osoby często oglądające zdjęcia na komputerze. Do tej pory, przeglądając fotografie z poziomu Eksploratora Windows (np. w folderze na pulpicie), widzieliśmy pliki z miniaturkami pozwalającymi na bardzo ograniczony podgląd. Teraz w Eksploratorze pojawi się zakładka Galeria, która wyglądem będzie mocno przypominać to, co znamy z aplikacji Zdjęcia. Miniaturki zostaną dostosowane do proporcji fotografii, pojawi się możliwość ich filtrowania, a całość będzie można przeglądać też w formie osi czasu. Co więcej, użytkownik będzie mógł wybrać foldery, których zawartość będzie wyświetlana w Galerii. Pojawić będą się tam mogły również fotografie z usługi OneDrive. Galeria wyświetli się też automatycznie w oknie dialogowym wybierania plików, np. podczas wrzucania ich do e-maila.
Prościej będzie też zakończyć niechciane procesy. Funkcja przydaje się szczególnie w momencie, gdy aplikacja zawiesi się i nie reaguje na próby zwyczajnego zamknięcia.
Do tej pory zakańczanie procesów było możliwe jedynie z poziomu Menadżera zadań, gdzie - po wybraniu programu z listy obecnie działających - mamy ikonkę "Zakończ zadanie". Teraz identycznie polecenie pojawi się po kliknięciu prawym przyciskiem na ikonę aplikacji na pasku zadań. To znaczne uproszczenie pracy w awaryjnej sytuacji.
Zmienione zostanie też działanie klawisza Print Screen. Niemal od zawsze odpowiadał on za zapisanie zrzutu całego ekranu komputera w schowku. W nowych wersjach Windows 11 ma aktywować narzędzie do wycinania fragmentów ekranu, które do tej pory mogliśmy aktywować skrótem klawiszy Windows+Shift+S. Całkiem przydatne, bo zaznaczony kursorem wycinek obrazu automatycznie kopiowany jest do schowka.