A jednak! Zuckerberg stworzył rywala dla Twittera. Instagram Threads w tym tygodniu? Musk się wścieknie

Daniel Maikowski
Instagram Threads, czyli tworzony przez firmę Meta rywal Twittera, trafi na smartfony już 6 lipca - tak wynika z opisu aplikacji w sklepie Apple App Store.

O tym, że Meta planuje uruchomić aplikację, która rywalizowałaby z Twitterem, w branży mówiło się już od pewnego czasu. Nie jest tajemnicą, że pod rządami Elona Muska Twitter przeżywa - mówiąc dość delikatnie - trudne chwile (wystarczy przypomnieć choćby niedawną aferę z wprowadzeniem limitu tweetów), a to tworzy odpowiedni klimat, aby odebrać platformie część zirytowanych użytkowników. Mało kto spodziewał się jednak, że Mark Zuckerberg zadziała tak szybko. Wiele wskazuje bowiem na to, że Instagram Threads, czyli nowy konkurent Twittera, ruszy już w czwartek 6 lipca. Tak wynika z opisu aplikacji, który pojawił się w sklepie Apple App Store.

Zobacz wideo Cmentarzysko pomysłów Google. Największe porażki technologicznego giganta [TOPtech]
Powiedz więcej dzięki Threads - tekstowej aplikacji do rozmów na Instagramie

- głosi krótki opis aplikacji w App Store

Threads to miejsce, w którym społeczności spotykają się, aby omówić wszystko: od tematów, które Cię interesują dzisiaj, po to, co będzie modne jutro. Niezależnie od tego, co Cię interesuje, możesz obserwować i łączyć się bezpośrednio ze swoimi ulubionymi twórcami i innymi, którzy kochają te same rzeczy - lub zbudować własną grupę obserwujących, aby dzielić się pomysłami, opiniami i kreatywnością ze światem.

- czytamy dalej.

Instagram ThreadsInstagram Threads fot. Apple App Store

Obok opisu aplikacji zamieszczono również szereg zrzutów ekranu z appki, które prezentują jej główne funkcjonalności. Trzeba przyznać, że pod wieloma względami Instagram Threads nawiązuje do Twittera. Jak bardzo? O tym przekonamy się prawdopodobnie już za dwa dni.

Mark Zuckerberg tworzy własnego Twittera. Elon Musk jest wściekły

Plany Marka Zuckerberga są zdecydowanie nie w smak obecnemu szefowi Twittera. Na wieść, że Meta tworzy rywala dla Twittera, Elon Musk stwierdził, że po uruchomieniu takiej platformy "ziemia znalazłaby się wyłącznie pod kciukiem Zucka, bez żadnych innych możliwości". Gdy jeden z użytkowników Twittera zasugerował Muskowi większą ostrożność, gdyż Mark Zuckerberg "zna ju jitsu", ten odparł: "Jestem gotowy na walkę w klatce, jeśli on się zgodzi". Ku zaskoczeniu wszystkich, twórca Facebooka przyjął nietypowe wyzwanie. "Wyślij mi lokalizację" - napisał na Instagramie. Elon Musk postanowił poprowadzić tę "grę" dalej i w jednym z kolejnych wpisów zaproponował miejsce. Walka miałaby odbywać się w słynnym oktagonie UFC w Las Vegas. Choć wciąż nie wiadomo, czy do pojedynku ostatecznie dojdzie, to jednak już sam pomysł rozgrzał internet do czerwoności.

Problemy Twittera. Platforma musiała wprowadzić limity

W ostatnią sobotę użytkownicy Twittera zaczęli zgłaszać problemy z dostępem do serwisu. Wiele osób donosiło o komunikacie, który informował o przekroczeniu limitu zapytań w serwisie. Okazało się, że nie była to awaria działania portalu. Elon Musk przekazał, że wprowadzono zmiany, które mają odpowiadać na "ekstremalny poziom" zbierania danych z Twittera i manipulacje systemem. W związku z tym czasowo wprowadzono limity wyświetlania treści w serwisie. Początkowo było to 6 tys. postów dla osób z płatnie zweryfikowanym kontem, 600 dla użytkowników z niezweryfikowanym profilem i 300 dla nowych użytkowników bez zweryfikowanego profilu.

Musk szybko poinformował o zwiększeniu limitów. Najpierw do odpowiednio: 8 tys., 800 i 400 postów, a kilka godzin później do 10 tys., 1 tys. i 500 postów dziennie, które mogą wyświetlić różni użytkownicy portalu. Z kolei pod koniec czerwca wprowadzono ograniczenia dla niezalogowanych osób, które nie mogą już oglądać żadnych postów z Twittera.

Elon Musk przejął Twittera w październiku 2022 r. W tym krótkim czasie miliarder zdołał wywołać kilka mniejszych i większych skandali związanych z platformą. Swoje rządy w firmie rozpoczął od zwolnienia połowy pracowników. Następnie wprowadził nowy sposób weryfikacji kont, który wywołał tsunami fake newsów na platformie.

Więcej o: