Firefox 4 zapowiada się całkiem interesująco

Dwa dni temu pojawiła się czwarta wersja beta Firefoksa 4. Postanowiliśmy sprawdzić, czego można oczekiwać po kolejnym dużym wydaniu przeglądarki Mozilli.

Kiedyś Firefox był moją ulubioną i jedyną przeglądarką. Później zaczął stawać się coraz wolniejszy i przeładowany, miał skłonności do zawieszania całego komputera, aż w końcu został zdetronizowany. Z tego co piszecie na forach, część z Was ma podobne odczucia . Postanowiliśmy dać jednak Firefoksowi kolejną szansę i zainstalowaliśmy czwartą betę czwartego "dużego" wydania . Co się zmienia i w jakim kierunku?

Podobało mi się - organizacja kart i szybkość

Nowa beta Firefoksa 4 wprowadza opcję grupowania kart. Bardzo przydatną opcję - jeśli podobnie jak ja macie w tym samym czasie otwartych kilkanaście zakładek, funkcja grupowania powinna przypaść Wam do gustu. Polega to na tym, że w specjalnym oknie umieszcza się w jednej kategorii powiązane ze sobą wedle uznania otwarte karty. W ten sposób unika się chaotycznego przełączania między nimi, w poszukiwaniu tej właściwej. Sposób przełączania się między grupami różni się w zależności od systemu operacyjnego . W Windowsie XP trzeba powracać do przycisku organizacji i tam wybierać inną grupę; w przypadku Windows 7 wystarczy najechać kursorem myszy na ikonę Firefoksa na pasku zadań, wówczas pokazane zostaną miniatury wszystkich grup.

Grupowanie kart w Firefoksie 4, beta 4Grupowanie kart w Firefoksie 4, beta 4 Fot. Mozilla

Nawet bardziej niż organizacja kart podoba nam się szybkość nowego Firefoksa . Uruchamianie się programu trwa znacznie krócej niż w przypadku stabilnej wersji (3.6.8). Co prawda rekordzisty Chrome'a nie udało mu się pobić, ale jest dużo lepiej niż było.

Podoba nam się też opcja synchronizacji danych między Firefoksami zainstalowanymi na różnych komputerach. Synchronizować można zakładki, hasła, ustawienia, historię i karty, dzięki czemu można mieć te same zakładki na przykład na komputerze domowym i w pracy, bez konieczności przesyłania samemu sobie ciekawych linków mailem. Nie jest to co prawda całkowicie nowa opcja, ale dotychczas dostępna była wyłącznie jako wtyczka. Teraz została zaś dołączona do "pełnoprawnej" przeglądarki.

Synchronizacja zakładek między komputerami w nowym FirefoksieSynchronizacja zakładek między komputerami w nowym Firefoksie Fot. Mozilla

Nie podobają mi się drobiazgi

Firefox 4 niepozbawiony jest irytujących drobiazgów. Jeśli chodzi o wyżej wspomnianą synchronizację, to chcąc zalogować się na komputerze kolegi, który już zsynchronizował tam własne zakładki, oznacza dla przeklikiwanie się przez opcje w poszukiwaniu tej właściwej. Synchronizację zakładek znamy choćby z przeglądarki Chrome, gdzie w czytelnym miejscy należy podać dane do konta Google i już można pracować na własnych kartach. Tymczasem ustawianie nowego konta w Firefoksie wymaga dotarcia do Opcji, wybrania polecenia, wpisania nazwy użytkownika, hasła i 12-znakowego klucza zabezpieczającego .

Nie do końca płynnie zostało też rozwiązane łączenie otwartych okien . Jest to mały krok wstecz w porównaniu z wersją 3.6.8, w tej ostatniej bowiem chcąc scalić ze sobą dwa okna po prostu przeciągało się jedno do drugiego i voila . Jeśli chodzi o tą prostą czynność w czwartej becie Firefoksa 4, to również można przeciągnąć okno 1 do okna 2 i voila , ale następnie trzeba się wrócić do okna 1 i je zamknąć.

Zdaje się, że twórcy Firefoksa 4 silnie inspirują się Chromem . Na Windows 7 domyślną postacią w jakiej zainstaluje się przeglądarka Mozilli jest pasek kart z jednym, zbiorczym menu (wówczas ze świecą można szukać na przykład przycisku Minimalizuj, trzeba włączyć do tego odpowiednie menu), która dość Chrome'a przypomina. Świadczyć może o tym także fakt, że zmieniono kolejność poleceń w menu wywoływanym prawym klawiszem myszy po kliknięcu na link na dokładnie taką, jaka jest w przeglądarce Google (wyżej "Otwórz w nowej karcie", niżej "otwórz w nowym oknie").

Pasek menu w Firefoksie 4Pasek menu w Firefoksie 4 Fot. Mozilla

Po kilku dłuższych chwilach spędzonych z betą przeglądarki zdaje się, że Firefox zmierza w dobrym kierunku . Jest lżejszy niż dotychczas, nie tak zasobożerny , a grupowanie kart to świetne rozwiązanie. Na razie do niego nie wrócę, ale będę mu się bacznie przyglądała.

Co sądzicie o ostatnich "przejściach" Firefoksa? Też Was trochę do siebie zraził?

Joanna Sosnowska

Więcej o: