Rok temu z okazji IFA 2009 zastanawiałem się już, czy charakterystyczne włosy Miss IFA są sztuczne czy prawdziwe . Teraz postanowiłem znaleźć jakieś informacje na temat enigmatycznej modelki sygnującej swoją twarzą targi technologiczne.
W internecie niewiele można znaleźć na jej temat. Ale w niemieckiej sieci dało się wyszperać kilka informacji. Wiemy, że ma na imię Eva (Ewa), jest z Berlina i obecnie ma 28 lat. Najbardziej zaskakujące jest to, że Eva mówi po polsku . Tak, w Berlinie można było z nią porozmawiać w naszym języku. Jej ojczystym językiem jest polski, ale posługuje się też doskonale niemieckim i francuskim. Ruda muza targów jest całkiem wysoka, gdyż ma 1,70 metra wysokości.
Z informacji Berliner Zeitung wynika, że obecna Miss IFA ukończyła studia magisterskie w Szwecji na kierunku Marketing Międzynarodowy, a wcześniej studiowała jeszcze w Berlinie kierunek związany z mediami. W 2007 roku została wybrana w castingu na Miss IFA.
Pierwsza Miss IFA, która pojawiła się w 1999 roku była wirtualna. Od 2003 roku wirtualna postać zastąpiły żywe modelki. Ewa jest trzecią Miss IFA.
Praca Miss IFA wbrew pozorom wcale nie jest lekka. Całodzienne chodzenie na szpilkach, ciągły uśmiech przylepiony do twarzy, pozowanie do zdjęć z setkami produktów, uczestnictwo w konferencjach prasowych producentów (w tym roku widziałem ją na konferencji Sharpa w Berlinie) oraz ciągłe spotkania z VIP-ami. Jest tego dużo. Miss IFA czasami się skarży na ból nóg ze względu na buty. Z uśmiechem nie ma takiego problemu, bo już w dzieciństwie dużo się uśmiechała. Jak mówi Eva - taka jest jej natura.
W każdym razie Miss IFA jest bardzo wyrazistą twarzą targów w Berlinie.
Mariusz Koryszewski