"The Guardian" przytoczył wyniki długoterminowej prognozy ekspertów pod przewodnictwem brytyjskiego Met Office. Według nich w każdym z najbliższych pięciu lat średnia roczna temperatura będzie wyższa średnio o 1 stopień Celsjusza w porównaniu do ery przedindustrialnej. Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) twierdzi, że istnieje 20 proc. szans na to, że będzie ona wyższa o 1,5 stopnia Celsjusza.
Naukowcy zauważają, że opisana pięcioletnia prognoza temperatur wskazuje na to, jak blisko jesteśmy złamania granicy wzrostu temperatury o 2 stopnie Celsjusza - progu, który według porozumienia paryskiego oznaczać będzie nieodwracalne zmiany klimatyczne. Z drugiej strony eksperci dodają jednak, że incydentalny, jednoroczny wzrost temperatury powyżej 1,5 stopnia nie oznacza, że cele zostaną przekroczone.
Widać, że trend ocieplenia postępuje w szybkim tempie. To pokazuje ogromne wyzwanie, przed którym stoi świat, realizując cel porozumienia paryskiego z 2015 roku, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych na tyle, aby utrzymać wzrost temperatury "znacznie poniżej" 2 stopni Celsjusza.
- powiedział Petteri Taalas, sekretarz generalny WMO.
Taka sytuacja wiązać się będzie z odczuwalnymi zmianami klimatu. Według prognoz globalne ocieplenie najbardziej odczuwalne będzie w Arktyce. W ciągu najbliższych pięciu lat zwiększy się także ryzyko sztormów na Oceanie Atlantyckim. Z problemem suszy zmagać się będzie najprawdopodobniej Ameryka Południowa, Afryka Południowa oraz Australia, która na początku 2020 roku zmagała się z pożarami lasów.