Założyciel Microsoftu, Bill Gates, zaprzeczył obiegowym zarzutom wyznawców teorii spiskowych. Odnosząc się do powszechnych oskarżeń w internecie, że jest on odpowiedzialny m.in. za wybuch koronawirusa i chce się na nim wzbogacić.
Gates powiedział w czwartek (23.07.2020) w amerykańskiej telewizji CNN: Istnieje fatalne powiązanie pandemii i sieci internetowych oraz ludzi szukających prostego wyjaśnienia. Ma on jednak nadzieję, że w końcu prawda zwycięży.
Fałszywe zdjęcia i nieprawdziwe raporty, w których Gates jest osobiście atakowany jako pomysłodawca i spekulant pandemii, były wielokrotnie umieszczane i udostępniane w internecie od początku koronakryzysu. Film, w którym miliarder jest oskarżony o chęć "wyeliminowania 15 procent populacji" poprzez szczepienia i mikroczipy był oglądany miliony razy na YouTube.
- Nasza fundacja dała więcej pieniędzy na zakup szczepionki, by ratować życie niż jakakolwiek inna organizacja - powiedział Gates, odnosząc się do fundacji, którą założył wraz z żoną. Głoszący teorie spiskowe twierdzą, że fundacja chce "zarabiać pieniądze i zabijać ludzi" za pomocą szczepień. Ale to po prostu "przeinaczanie rzeczywistości", podkreślał Gates. Chodzi o ratowanie życia - mówił założyciel Microsoftu i wykazał się jednocześnie optymizmem dodając: "Głęboko wierzę w to, że w końcu zawsze wygrywa prawda". Jednocześnie ma on nadzieję, że działania podjęte przeciwko niemu nie doprowadziły do powszechnego sceptycyzmu wobec szczepionki wśród ludzi.
W filmach internetowych, a częściowo także na tzw. demonstracjach higieny w Niemczech twierdzi się między innymi, że Gates złożył wniosek o "patent na koronaawirusa", z którego teraz czerpie korzyści. W rzeczywistości patent pod nazwą koronawirus został złożony w instytucie wspieranym przez fundację Gates Foundations. Chodzi jednak o zwierzęcy patogen z dużej grupy wirusów koronowych, a nie o obecny wirus Sars-CoV-2.
Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle.