Eksperci: Niemcy czeka boom gospodarczy. "Gospodarka naprawdę ruszy"

W 2022 roku niemiecki PKB może wzrosnąć o 4,9 proc., najmocniej od zjednoczenia państwa - twierdzą eksperci dwóch instytutów ekonomicznych.

Nowy niemiecki rząd, wyłoniony po wyborach 26 września, może spodziewać w pierwszym roku urzędowania najsilniejszego wzrostu gospodarczego od zjednoczenia Niemiec 31 lat temu – wynika z najnowszych prognoz Niemieckiego Instytutu Badań Gospodarczych (DIW) w Berlinie oraz instytutu RWI w Essen. Według najnowszych analiz w 2022 roku niemiecki produkt krajowy brutto (PKB) wzrośnie o 4,9 proc. Byłby to największy przyrost od rozpoczęcia sporządzania statystyk dla zjednoczonych Niemiec.

„Od przyszłego roku gospodarka Niemiec naprawdę ruszy" – twierdzą eksperci DIW. W swej poprzedniej prognozie przewidywali wzrost PKB w przyszłym roku na poziomie 4,3 proc. Z kolei RWI zakładał wcześniej wzrost o 4,7 proc. 

Zobacz wideo Maksymowicz: Minister Niedzielski pełni funkcje komisarza do spraw zdrowia. Nie ma własnego zdania, nie zna tematu

Słabsze prognozy na 2021 rok

Mniej optymistyczne jednak są szacunki na bieżący rok. DIW obniżył prognozę wzrostu gospodarczego na 2021 rok z 3,2 proc. do 2,1 proc. PKB. Powód to słabsze ożywienie produkcji przemysłowej. „Niemiecka gospodarka powoli wychodzi z pandemii" – oceniają ekonomiści DIW. Ich zdaniem globalne zakłócenia w łańcuchach dostaw, niedobory ważnych komponentów, jak mikroczipy mogą mocno dotknąć niemiecki przemysł. „Przez to krajowa produkcja zacina się mimo wysokiego popytu" – ocenia DIW. „Także sektor usług znów słabnie wobec rosnącej liczby zakażeń koronawirusem".

Tym silniejsze za to może być odbicie gospodarki w przyszłym roku. Jeżeli uda się przełamać zakłócenia w dostawach, to nastąpić powinno ożywienie w przemyśle – uważa berliński instytut. Pod koniec 2022 roku gospodarka Niemiec powinna osiągnąć poziom sprzed kryzysu W 2020 roku w związku z pandemią koronawirusa PKB Niemiec spadł o 4,6 proc.

Według ekonomistów powoli straty nadrabia także rynek pracy, a od wiosny przyszłego roku liczba zatrudnionych powinna trwale wzrosnąć.

"Uniknąć kolejnego lockdownu"

Ze względu na wzrost cen ropy i powrotu do zwykłej stawki podatku VAT inflacja w tym roku wynieść może 3 proc. – przewiduje DIW. Byłby to poziom najwyższy od 1993 roku. W przyszłym roku inflacja powinna nieco spaść – do 2 proc. Będzie to efektem wzrostu kosztów produkcji wynikających z niedoboru komponentów.

Także RWI skorygował w dół prognozę na bieżący rok, choć zakładając wzrost PKB o 3,5 proc. jest znacznie bardziej optymistyczny niż berliński instytut. Kierujący badaniami RWI nad koniunkturą Torsten Schmidt także wskazuje na problemy niektórych sektorów wynikające z przestojów w dostawach oraz spore ryzyka związane z dalszym przebiegiem pandemii koronawirusa i obciążeniem służby zdrowia. – Koniecznie należy uniknąć kolejnego lockdownu – podkreślił.

Jego zdaniem z gospodarczego punktu widzenia lepszym rozwiązaniem niż lockdown byłoby stosowanie tzw. zasady 2G, zgodnie z którą tylko osoby zaszczepione na COVID-19 (geimpfte) i ozdrowieńcy (genesene) mają dostęp do niektórych usług, jak na przykład restauracje, imprezy kulturalne i sportowe.

(RTR/widz)

Artykuł pochodzi z serwisu Deutsche Welle

 
Więcej o: