Plaże nad Bałtykiem dzielimy nie tylko z innymi wypoczywającymi, ale także żyjącymi tam zwierzętami. Do wszystkich spotkanych tam dzikich zwierząt nie należy się zbliżać i nie powinno się ich niepokoić - możemy za to podziwiać i fotografować je z daleka. Jednak Stacja Morska na Helu alarmuje, że zdarzają się osoby podchodzące blisko do fok, co jest niebezpieczne zarówno dla zwierząt jak i ludzi.
W niedzielę na Twitterze Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego poinformowano, że "w sieci pojawiają się kolejne filmy, na których ludzie podchodzą blisko do odpoczywających fok". Eksperci zwracają uwagę, że na niektórych widać, że rodzice nagrywają podchodzące do fok dzieci.
"Jest to sytuacja podwójnie niebezpieczna" - ostrzegają. Z jednej strony podchodzenie do foki może ją spłoszyć. Z drugiej zaś to dzikie zwierzę, które - gdy jest przestraszone - może zachowywać się agresywnie. Foki wyglądają łagodnie, jednak mają ostre zęby i w obronie mogą pogryźć człowieka, a szczególnie dziecko.
"Zostaw foki w spokoju. Plaży i piasku na niej jest bardzo dużo i wystarczy dla wszystkich" - apelują badacze. W maju Stacja Morska alarmowała, że zdarza się, iż ludzie celowo płoszą i nękają młode foki, nawet rzucają w nie patykami. Foki są objęte ochroną. Jak informuje Stacja Morska "obecnie stan bałtyckiej populacji tego gatunku szacuje się na około 850 osobników, z czego większość zamieszkuje szwedzką wyspę Olandia".
Jeśli zobaczyliśmy fokę na plaży, można zgłosić jej obecność Błękitnemu Patrolowi WWF, tel. 795 536 009 lub Stacji Morskiej w Helu, tel. 601 88 99 40. Wykwalifikowany personel zajmie się zwierzęciem i sprawdzi, czy ew. potrzebuje ono pomocy. Warto jednak pamiętać, że foki leżące na plaży wcale nie muszą być chore czy wymagać pomocy, a po prostu odpoczywają.
Stacja Morska opisuje kilka zasad, które powinniśmy zachować w przypadku spotkania foki na plaży: