Wypalanie traw to problem, który pojawia się w Polsce co roku, a wraz z nim akcje informacyjne, których celem jest wyjaśnienie jak tragiczne w skutkach jest takie działanie. Zarówno dla ekosystemu, jak i dla ludzi, którzy co roku giną w pożarach spowodowanych wypalaniem traw. Od początku 2021 roku trawy, łąki i nieużytki rolne paliły się już 8743 razy - wynika z informacji przekazanych przez PAP.
W ostatni weekend odnotowano w Polsce 1584 pożary, a najwięcej na Mazowszu. W tym regionie było ich aż 264. Kolejne województwa, w których ilość ognia była duża to podkarpackie (201), małopolskie (179), śląskie (164), lubelskie (164) i świętokrzyskie (160).
Polska Agencja Prasowa dowiedziała się również od Państwowej Straży Pożarnej, że w sobotę odnotowano 672 pożary, a kolejnego dnia ponad dwieście więcej.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przypomina, że zakaz wypalania traw jest określony w Ustawie o ochronie przyrody oraz w Ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to naganę, areszt lub grzywnę w wysokości od 5 do 20 tysięcy złotych.
Jeśli natomiast w wyniku wypalania dojdzie do pożaru, a ten spowoduje zagrożenie utraty zdrowia lub życia, czy zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, sprawca podlega karze pozbawienia wolności do 10 lat.
Uważa się, że wypalanie traw powoduje ich bujniejszy odrost. ARiMR podkreśla, że nie jest to prawda. Takie działanie nie tylko nie wpływa na lepsze odrastanie i nie poprawia jakości gleby, ale obniża jej wartość użytkową nawet na kilka lat, do tego powoduje śmierć wielu zwierząt.
Pożar jest tragiczny w skutkach dla całego ekosystemu - zniszczona zostaje nie tylko warstwa życiodajnej próchnicy, giną również zwierzęta
- napisano na stronie ARiMR.
Giną małe zwierzęta, takie jak dżdżownice, które niezwykle efektywnie poprawiają strukturę i właściwości fizyczne gleb. Wymierają całe kolonie mrówek, które jako zwierzęta drapieżne regulują populacje szkodliwych owadów. Wypalanie uśmierca także biedronki, które są sprzymierzeńcem człowieka w walce z mszycami.
- przypomina Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która tłumaczy również, że dym nie pozwala trzmielom i pszczołom zapylać kwiatów, co obniża plony, a śmierć w pożarach może ponieść wiele pożytecznych płazów, gadów i małych ssaków. Oprócz szkód dla ekosystemu, w pożarach spowodowanych wypalaniem traw mogą zginąć ludzie, a zabudowania gospodarcze ulec zniszczeniu.