Setki śniętych ryb, martwe bobry, szkody dla ekosystemu trudne do oszacowania - to obraz katastrofy ekologicznej na Odrze. W sobotę Anna Moskwa poinformowała, że badanie wody przez stronę niemiecką nie stwierdziło obecności rtęci. Obecnie najbardziej prawdopodobne wydaje się zatrucie Odry przez duże ilości rozpuszczonych soli. Niestety śnięte ryby zaobserwowano także na rzece Ner.
"Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Oławie poszukują świadków, dwóch mężczyzn, którzy w dniu 27 lipca bieżącego roku, w godzinach popołudniowych płynęli łódką korytem rzeki Odry. Mężczyźni ci mieli przekazać kierownikowi stopnia wodnego w Oławie informację o ujawnieniu śniętych ryb" - przekazała w oficjalnym komunikacie policja w Oławie.
Mężczyźni proszeni są o to, aby stawić się w Komendzie Powiatowej Policji w Oławie przy ul. Kopernika 1 lub zgłosić się telefonicznie do dyżurnego oławskiej jednostki.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
"Ustalamy świadków - kto może nam coś ciekawego powiedzieć w prowadzonym postępowaniu dot. skażenia środowiska. Staramy się ustalić jak największą ilość świadków, którzy mogliby wnieść coś nowego do sprawy" - mówi nam dyżurny oławskiej policji.
Przypominamy, że komendant Główny Polskiej Policji gen.insp. Jarosław Szymczyk wyznaczył nagrodę w wysokości 1 mln zł za wskazanie osoby odpowiedzialnej za zanieczyszczenie Odry lub posiadającej istotne informacje mogące doprowadzić do ustalenia sprawców.