- Choroba, choć jest bardzo zakaźna, to jednak nie przenosi się tak prosto jak COVID - powiedział w Radiu ZET profesor Miłosz Parczewski były doradca premiera do spraw COVID-19 i kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych w Szczecinie. Tłumaczył, że do zakażenia dochodzi tylko przy bliskim kontakcie z zakażonym.
- Małpia ospa już wkrótce dotrze do Polski - powiedział prof. Miłosz Parczewski. Podkreślił jednak, że nie wywoła takiej epidemii, jak koronawirus. Wpływa na to fakt, że aby się zarazić tym wirusem "kontakt musi być bliski, przez dotyk, drogą płciową, czy w bardzo ograniczony sposób poprzez drogi oddechowe".
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
- Dlatego gdy będzie więcej przypadków rozpoznanych - wystarczy zlecić chorym kwarantannę - stwierdził. Zdaniem eksperta to zatrzyma linię zakażeń. - Tak w łatwy sposób można zapanować nad wirusem - wyjaśnił Prof. Miłosz Parczewski.
Małpia ospa to wirusowa choroba, która występuje głównie w Afryce, jednak w ostatnim czasie odnotowano przypadki zakażeń w Ameryce Północnej, Australii i Europie. Objawy małpiej ospy utrzymują się od dwóch do czterech tygodni i ustępują samoistnie bez leczenia. Światowa Organizacja Zdrowia podała listę objawów małpiej ospy, są to:
Charakterystyczna wysypka najczęściej występuje od jednego do trzech dni po pojawieniu się gorączki. Zmiany, które pojawiają się na skórze, mogą być płaskie lub wypukłe, wypełnione przezroczystym lub żółtawym płynem.
*******
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.