11 sierpnia Hideo Nishimura po raz pierwszy zauważył kometę C/2023 P1. Obiekt, któremu na cześć odkrywcy nadano nazwę "Nishimura", można obecnie obserwować przy użyciu teleskopów. 12 września dojdzie jednak do wyjątkowej sytuacji, ponieważ kometa będzie widoczna z Ziemi gołym okiem. Profesor Brad Gibson z Uniwersytetu w Hull wyjaśnił w rozmowie ze Sky News, dlaczego może to być jedyna szansa na zaobserwowanie Nishimury.
Profesor Gibson powiedział, że 12 września dla wielu ludzi może stanowić "jedyną okazję w życiu", aby zobaczyć gołym okiem kometę Nishimura. Naukowiec zauważył, że komety można zaobserwować średnio raz na dekadę, więc przelot C/2023 P1 w pobliżu Ziemi to "rzadka i ekscytująca okazja".
Astrofizyk stwierdził, że kometa Nishimura może być odpowiedzialna za coroczny rój meteorów sigma Hydrydy, który jest aktywny w pierwszej połowie grudnia. Jest jednak możliwe, że to oddziaływanie niebawem dobiegnie końca. C/2023 P1 może bowiem wkrótce ulec zniszczeniu. 17 września kometa Nishimura znajdzie się na tyle blisko Słońca, że będzie mogła spłonąć.
Jak dotąd nie potwierdzono, jaki dokładnie jest rozmiar komety Nishimura. Naukowcy sądzą, że obiekt może mieć od około 1,5 do 3 km średnicy. Profesor Gibson powiedział również, ile czasu może minąć, zanim C/2023 P1 okrąży Układ Słoneczny. Astrofizyk oszacował, że trwa to ok. 500 lat.