W samych Stanach Zjednoczonych Amazon będzie potrzebował 100 tys. nowych etatowych i tymczasowych pracowników. - To oczywiste, że ludzie będą składali więcej zamówień z dostawą do domu. A Amazon jest na dobrej pozycji, by sprostać oczekiwaniom klientów - mówił w rozmowie z portalem marketplace.org Dan Griswold, starszy analityk w think-tanku Mercatus Center.
Dave Clark - odpowiedzialny za międzynarodową sieć dostaw Amazona - zwrócił uwagę na zjawisko utraty w niektórych sektorach, które jest związane z pandemią koronawirusa. "Wiemy, że na sytuację ekonomiczną wielu osób pracujących w zawodach medycznych, gastronomii i turystyce negatywnie wpłynął obecny kryzys. Chcemy, żeby mieli świadomość tego, że są mile widziani w naszych zespołach dopóki, dopóty sytuacja się nie ustabilizuje, a ich poprzedni pracodawcy znów będą mogli ich zatrudnić" - czytamy na blogu Amazona.
Dodatkowo Amazon zapowiedział podwyżki dla swoich pracowników w USA i Europie. Godzinowe stawki zatrudnionych przez Amazona wzrosną o 2 dolary w USA, 2 funty w Wielkiej Brytanii oraz o 2 euro w części krajów europejskich (co sugeruje, że nie dotyczy to Polski, która nie jest w strefie euro). Amazon spodziewa się, że koszt podwyżek wyniesie ponad 350 mln dolarów (kwartalne przychody Amazona to ponad 87 mld dolarów).
W reakcji na informacje opublikowane na oficjalnym blogu spółki, zapytaliśmy przedstawicieli Amazona w Polsce, czy także w naszym kraju rynkowy gigant planuje wzmożone rekrutacje. - Obserwujemy sytuację, nie mamy póki co więcej informacji - poinformowało nas biuro prasowe Amazona.
"Amazon zatrudnia w Polsce ponad 16 000 osób w 7 centrach logistycznych, Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku oraz w biurze korporacyjnym i oddziale Amazon Web Services w Warszawie. Wszystkie dostępne stanowiska są dostępne na stronie www.pracujwamazon.pl" - napisano w odpowiedzi na nasze zapytanie.