Kolejne rekordowe dni pod względem dobowej liczby zakażeń. W czwartek wzrosła ona o 1,5 tys. osób i sięgnęła 8099 ze zdiagnozowanych koronawirusem. Tydzień temu rząd wprowadził nowe obostrzenia i objął cały kraj strefą żółtą. Gwałtowny wzrost liczby zachorowań skłonił jednak władze do podjęcia kolejnych kroków.
Rząd przedstawił nowe restrykcje w strefie czerwonej i żółtej. Poinformowano też, że 11 miast wojewódzkich uznano za strefą czerwoną, m.in. Warszawę, Lublin, Łódź, całe Trójmiasto, Poznań i Częstochowę.
W sklepach w strefie żółtej nie wprowadzono dodatkowych obostrzeń. Nie ma więc ograniczeń w liczbie klientów. Podczas zakupów należy jednak zakrywać usta i nos na przykład maseczką. Przed wejściem do sklepu należy zdezynfekować ręce lub założyć rękawiczki
Nowe restrykcje w gastronomii ograniczają czas pracy. Da klientów bary, restauracje i kawiarnie otwarte będą tylko w godzinach 6:00-21:00. Poza tymi godzinami można sprzedawać jedynie na wynos. Ponadto w restauracji zajęty może być tylko co drugi stolik
W strefie czerwonej oprócz obowiązku zakrywania ust i nosa oraz dezynfekcji rąk lub noszenia rękawiczek wprowadzono ograniczenia w liczbie klientów. W placówkach handlowych może przebywać maksymalnie 5 osób na jedną kasę.
Tu ograniczenia wprowadzono już wcześniej. Skrócono jednak o godzinę czas otwarcia restauracji dla klientów. W strefie czerwonej w restauracjach można siedzieć tylko w godzinach 6:00-21:00, potem dozwolone są jedynie zamówienia na wynos. W restauracji zajęty może być tylko co drugi stolik.