Trzecia fala pandemii trwa, rośnie zarówno liczba nowych przypadków, jak i liczba zajętych respiratorów oraz szpitalnych łóżek. Ministerstwo Zdrowia podało nowe dane.
Ministerstwo Zdrowia informuje, że obecnie ilość zajętych respiratorów to 1 902. To więcej niż tydzień temu, kiedy było ich 1 583. Łączna liczba respiratorów dla chorych na COVID-19 to 2 702.
Wzrasta również liczba zajętych łóżek szpitalnych, na których leżą pacjenci z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem.
Jak informuje na Twitterze Ministerstwo Zdrowia, obecnie jest ich 18 378, podczas gdy tydzień temu pacjenci chorzy na COVID-19 zajmowali 15 591 łóżka. Łącznie jest ich do dyspozycji ponad 27 tysięcy, więc szpitale wciąż mogą przyjąć nowych pacjentów. Jeśli tylko nie przeszkodzą w tym braki kadrowe, na które skarżą się placówki.
Łączna liczba osób objętych kwarantanną to 250 598.
W poniedziałek wieczorem Narodowy Fundusz Zdrowia wydał zalecenia, według których placówki mają ograniczyć lub zawiesić zabiegi planowe. Powodem są braki w kadrze spowodowane trzecią falą epidemii koronawirusa. Lekarze i pielęgniarki będą przekierowani do leczenia chorych na COVID-19.
Co z tego, że jest tysiąc wolnych respiratorów, skoro nie ma kto ich obsługiwać? Żeby rzucić do tego ostatnie dywizje ochrony zdrowia, trzeba zamykać inne oddziały i ograniczać procedury, co jest bardzo niebezpieczne. I nie jest tak, że nie będzie niosło kolejnych ofiar
- mówił prof. Krzysztof Jerzy Filipiak, prezesa Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego i lekarza z Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, jak pisze tokfm.pl.