Zaczynamy dbać o przyszłość i oszczędzać na emeryturę

Polacy chcą mieć wygodne i spokojne życie na emeryturze, ale wciąż na to za mało oszczędzają. Aż 29 proc. użytkowników serwisu Zadbaj o przyszłość oszczędza tylko w obowiązkowym ZUS i OFE - wynika z sondażu przeprowadzonego we wrześniu i październiku br. wśród 2622 osób.

Najbardziej popularnym produktem finansowym i sposobem oszczędzania na dodatkową emeryturę wśród użytkowników serwisu "Zadbaj o przyszłość" są Indywidualne Konta Emerytalne, które w sondażu Gazety.pl wskazało 16 proc. osób. Aż 14 proc. badanych z myślą o przyszłości odkłada stale określone kwoty. Tyle samo osób inwestuje samodzielnie w fundusze inwestycyjne.

Co ciekawe 8 proc. ankietowanych inwestuje w nieruchomości, licząc na to, że zyski z tej inwestycji na starość będą stanowić dodatkowe źródło utrzymania poza pieniędzmi wypłacanymi z ZUS i OFE. Niewiele - tylko 6 proc. uczestników sondażu - gra na giełdzie, traktując to jako długoterminową inwestycję.

Niestety, co także pokazują wyniki sondażu, znaczna część osób - 13 proc. - nie myśli jeszcze o emeryturze. Dzieje się tak mimo, że Polacy - jak wynika z wielu innych badań - nie mają złudzeń co do wysokości przyszłych emerytur i uważają, że świadczenia po zakończeniu pracy nie przekroczą 60 proc. ostatniej pensji.

Jeszcze bardziej pesymistyczne są prognozy Ministerstwa Pracy. Wynika z nich, że emerytury dzisiejszych 20-, 30- i 40-latków - oszczędzających już w nowym systemie - będą nawet o jedną trzecią niższe od obecnych.

Na starcie kariery zawodowej nie myślimy o przyszłej emeryturze. Zakładamy rodziny, bierzemy kredyty na mieszkania, podróżujemy. A tymczasem im szybciej zaczniemy odkładać pieniądze z przeznaczeniem na emeryturę, tym jest większa szansa, że po latach pracy będziemy zwyczajnie mieli z czego żyć.

Jak oszczędzasz na emeryturę?

Liczba oddanych głosów: 2622

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) wynika, że w ubiegłym roku jedynie 1,14 mln Polaków oszczędzało w tzw. III filarze emerytalnym, z tego 30 proc. w pracowniczych programach emerytalnych (PPE), a reszta na indywidualnych kontach emerytalnych (IKE).

Według wyliczeń KNF emerytura wypłacana z dwóch obowiązkowych filarów emerytalnych, czyli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i z Otwartych Funduszy Emerytalnych, będzie nawet ponad połowę niższa od ostatniego miesięcznego wynagrodzenia. Z uproszczonych, przykładowych obliczeń wykonanych za pomocą kalkulatora zamieszczonego na stronie internetowej KNF wychodzi, że 35-letnia kobieta zarabiająca obecnie 4000 zł na rękę, w wieku 60 lat (po 35 latach pracy) może liczyć na emeryturę w wysokości 2285 zł. Obliczenia te zakładają ostrożnie, że średnioroczny wzrost wynagrodzenia wyniesie 2,5 proc., a stopa zwrotu z inwestycji OFE 4,5 proc.

Tzw. stopa zastąpienia, czyli procentowa relacja całkowitej emerytury netto (z obu filarów, czyli z ZUS i OFE) do ostatniej płacy netto, obrazuje, jak drastycznie może zmienić się standard życia po przejściu na emeryturę.

Wyniki obliczeń (dla kobiety, która w 2010 roku ma 35 lat, 10 letni-staż pracy, pensję 4 tys. netto):

Obliczenia przeprowadzono na podstawie następujących parametrów: