google buzz

Google Buzz uruchomiono ponad 3 miesiące temu. Jak na usługę, która miała być serwisem społecznościowym, rzucającym wyzwanie Facebookowi czy Twitterowi wiele mu jednak brakowało. Na przykład przycisków za pośrednictwem których można byłoby podzielić się jakąś treścią znalezioną w Internecie

świadomości internautów, by stać się najpopularniejszym mikroblogiem na świecie. W tym roku w ciemno obstawiana jest szeroko pojęta geolokalizacja. Jedną z pierwszych usług wykorzystujących geolokalizację była Google Współrzędne (Latitude). Nie zyskała jednak szerokiej rzeszy fanów. Lepiej poszło już z Google

Mail powinien był dotrzeć do użytkowników mieszkających w USA, ale jakimś sposobem trafił także do mnie. Ale po kolei. Google Buzz został uruchomiony w lutym. Na początku eksperci przypuszczali, że Buzz może zagrozić Twitterowi czy Facebookowi; okazało się jednak, że po początkowym szumie

Użytkownicy kont Google (GMail i inne usługi) mogą stworzyć swój "Profil Google" - stronę wizytówkę z danymi osobowymi, wpisami z Google Buzz i innymi informacjami z kont w usługach Google. Do niedawna profile Google mogły być ustawione na niedostępność dla użytkowników innych niż właściciel

sklep z aplikacjami dla Wave, a skończyło się na kilku gadżetach w rodzaju mapy czy ankiety. Jacek Artymiak, autor tekstu z którego pochodzi powyższy cytat zauważa jednak, że Google chyba rozumie potrzebę uproszczenia interfejsu do swoich usług, bo Google Buzz API jest już o wiele ciekawszą ofertą. Jak

sobie na rynku zdecydowanie lepiej. Google Buzz (2010 ? 2011) Google nie ma szczęścia do komunikatorów internetowych, czego najbardziej jaskrawym przykładem jest Google Buzz. Uruchomiona w 2011 r. usługa miała być trochę Twitterem, trochę Messengerem, a trochę protoplastą Slacka. Koniec końców okazała

. Przez 90 dni Google zdążył uzbierać sobie społeczność. Jednak dopiero teraz przekonamy się, czy faktycznie ma jakieś szanse w walce na ilość ludzi z Facebookiem. Poprzednie nowe usługi społecznościowe o Google - Buzz i Wave - nie zdobyły sobie popularności. Czy G+ będzie sukcesem na szeroką skalę

Google Buzz - czy ktoś go jeszcze pamięta? Usługa uruchomiona została ponad rok temu jako "zabójca Twittera w skórze Gmaila". Na początku, jak to zwykle bywa, ciekawscy sprawdzali możliwości nowego serwisu, ale już po tygodniu od uruchomienia do amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu (Federal

z linkami wideo. Czyli wszystko, czego potrzebuje portal społecznościowy. Wszystko, oprócz społeczności, która okazała się zbyt mała, by Microsoft ją zachował. So.cl nie jest pierwszym serwisem społecznościowym, który odnosi porażkę. Założony w tym samym roku Google Buzz również nie przetrwał próby czasu

do myślenia nad tym jak używają takich serwisów jak Foursquare, Brightkite, Google Buzz itp. Te strony to po prostu wyszukiwarki Twittera w przebraniu. Każdy może uzyskać z nich informacje. Przestępcy też. Źródła: PleaseRobMe, Niebezpiecznik Fot. na licencji CC Todd Huffman Flickr Szymon Adamus