Osiem bikini wykonanych z lekką domieszką nowoczesnych technologii

Plaża wieczorem to wyjątkowo piękne miejsce. Dlaczego dodatkowo nie rozświetlić go tajemniczym światłem ze świecącego bikini. Firma LumiGram specjalizuje się w różnych rodzajach świecących tkanin - między ich włókna wplatane są bardzo cienkie światłowody, specjalnie przetworzone, by emitować światło na całej długości. Następnie podłączane są do bardzo mocnych diod LED umieszczonych na granicach tkaniny. Da się w tym wykąpać i może być prane.

Co prawda zaprezentowana kreacja to tylko pół bikini, ale nic nie stoi na przeszkodzie zrobienia całego w takiej technice. Jest też wersja z dodatkowymi kryształkami, nawiązująca wyglądem do motyla.

Kolejny projekt to także zaledwie górna połowa bikini. Odpowiedzialni za niego projektanci z enlighted designs chcieli stworzyć projekt artystyczny, który miałby nieco szokować, poprzez wykorzystanie na zewnątrz silikonu, zazwyczaj ukrytego wewnątrz stanika oraz zachwycić poprzez stworzenie iluzji, że światło wydostaje się z wnętrza człowieka.

Przy zapalonym świetle wygląda on niestety dużo mniej atrakcyjnie:

Sytuacja zmienia się powoli, lecz póki co statystyki wskazują raczej, iż większość graczy to mężczyźni. Nic więc dziwnego, że powstają stroje dla kobiet inspirowane tym męskim hobby. Choć na pewno znajdzie się wiele grających dziewczyn, które z chęcią założą bikini nawiązujące go pada konsoli SNES albo do kultowego Pac Mana i będą patrzeć na miny kompletnie zaskoczonych facetów.

Podręczny odtwarzacz muzyki to niezbędna rzecz, by na plaży móc odgrodzić się od krzyków dzieci, nawoływań sprzedawców lodu i ogólnego zgiełku rozmów. Można puścić sobie np. szum morza i przełączać go na muzykę klasyczną po prostu dotykając przycisków na ramieniu tego koreańskiego wynalazku.

Widzę tu jednak pewną sprzeczność - zewnętrzne piloty do odtwarzaczy wymyślono po to, by ułatwić obsługę urządzenia, które spoczywa bezpiecznie ukryte w kieszeni. Gdzie ukryte jest, gdy mamy na sobie tylko bikini? Pewnie w plażowej torbie.

A gdy bateria w odtwarzaczu już się wyczerpie, trzeba przebrać się w bikini zdolne do naładowania naszego gadżetu. iKini posiada złącza USB, do których można podłączyć małe urządzenia, choć producent wspomina nawet o aparacie fotograficznym. Nie liczcie niestety na kąpiel, trzeba grzecznie leżeć i chłonąć energię słoneczną. Produkt jest do kupienia, choć nie jest tani - ok. 120 funtów czyli nieco ponad 500 złotych. Jego konstruktor, nowojorczyk Andrew Schneider, chce zrobić też spodnie, które będą chłodzić umieszczone w kieszeniach piwo.

Bardzo praktyczne rozwiązanie -  tak pomyślany strój kąpielowy pozwala uniknąć nieprzyjemnego uczucia po wyjściu z wody i konieczności suszenia się na słońcu. Firma Sun Dry Technologies stworzyła swoje bikini nazwane Sun Dry Swim wykorzystując nanotechnologię - każde włókno otoczone jest specjalną powłoką. Materiał można zamoczyć, bowiem woda prześlizgnie się między nimi, lecz same włókna nie będą absorbować wilgoci. Dzięki temu strój nie stanie się ciężki i zimny, a wyschnie w mgnieniu oka.

Także dość praktyczny pomysł. Mimo powszechności kremów do opalania, które mają nas chronić przed szkodliwymi promieniami UV i tak zdarza się dotkliwie poparzyć wskutek siedzenia na słońcu. Te modele bikini mają nas przed tym ochronić. Pierwszy model posiada podręczny miernik ilości promieni ultrafioletowych i alarm ostrzegający nas, gdy zbliżymy się do krytycznej dawki.

Drugi model jest prostszy - pozornie dekoracyjne koraliki zmieniają kolor. Im intensywniejszy odcień, tym więcej promieni UV.

Nie zostało co prawda nadrukowane bezpośrednio na modelce, ale i tak pasuje jak druga skóra, bowiem firma Shapeways zeskanowała każdą krzywiznę ciała modelki, dla której zostało przeznaczone. Bikini N12 wykonano z malutkich części, które wydrukowano na drukarce 3D i połączono w całość. Nazwa pochodzi od użytego do produkcji Nylonu 12 - cienkiego,ale mocnego białego materiału, który może mieć zaledwie 0,7 mm grubości.

Jest to pierwszy przypadek ubrania wykonanego w tej technologii. Trzeba przyznać, że twórcy wiedzieli, jak zwrócić uwagę na swój pomysł. Tak N12 wygląda po założeniu:

Argument dla pań - będzie wyglądać dobrze tylko na Was i żadna inna kobieta nie będzie miała takiego samego.