Czasem, chyłkiem oglądajc reklamy telefonów komórkowych i operatorów można dojść do wniosku, że nie ma w Polsce ani w ogóle na świecie użytkowników tak zwanych "mobili", którzy ceniliby cokolwiek innego niż przeglądanie internetu w każdym miejscu na Ziemi i granie na swoich telefonach w jakości 1080p.
Już na pierwszy rzut oka widać, że Nokia X3-02 to aparat dla osób, dla których telefon to przyjemny dodatek, a nie oś wokół której organizuje się życie. Nowa Nokia to prosta ewolucja bezsystemowych, znanych sprzed lat telefonów z klasyczną klawiaturą.
Nokia X3-02 działa w zakresach GSM, oraz WCDMA. Wyposażona została w 2,4 calowy dotykowy wyświetlacz oporowy, który działając równolegle z klawiaturą umożliwia proste nawigowanie po zasobach i ustawieniach telefonu. Dodatkowo, w aparat wbudowano antenę WiFi, 3G i 5 pikselowy aparat fotograficzny.
Po kolei.
Solidność wykonania - Telefon jest stosunkowo cienki - 9,6mm grubości. Przy innych wymiarach rzędu 106 na 48 mm i wadze około 80 gramów wydaje się naprawdę eteryczny i kruchy. Nic bardziej mylnego. Mimo tego wrażenia i dzięki zwartej, wzmacnianej aluminiową blachą konstrukcji czuje się, że jest solidnie wykonany. To duży plus, zwłaszcza w porównaniu z innymi tańszymi komórkami, które wykonane z plastiku "skrzypią" i nie dają poczucia pewności.
Wygoda użytkowania - X3-02 jest chyba pierwszą hybrydą Nokii integrującą nawigację za pomocą klasycznej klawiatury telefonicznej oraz dotykowego ekranu. Z początku podchodziliśmy do pomysłu bardzo sceptycznie, ale po pierwszym dotknięciu wyświetlacza cała rezerwa uciekła w nieokreślonym kierunku. Używając klasycznych słuchawek czasem aż się prosiło, żeby jednym dotknięciem ekranu rozwiązać sprawę, która wymagała szaleńczego przeklikiwania się przez labirynt opcji.
Największą zaletą tego typu łączonego interfejsu jest fakt, że w przypadku X3-02 w tych właśnie momentach, kiedy aż prosiłoby się o możliwość dotykowej nawigacji z reguły jest taka mozliwość. Dotykowość funkcjonuje tu o tyle, o ile wspiera wygodę nawigacji i w trakcie testu nie udało się dotrzeć do momentu, w którym dotykowa nawigacja utrudniałaby obsługę telefonu. Jedny słewem Touch and Type się sprawdza.
Personalizacja - Spodobała nam się tez możliwośc bardzo daleko idącej, żeby nie powiedzieć, że pełnej personalizacji. Wszystko co widać na ekranie można dowolnie zmieniać i dostosowywać. I nie chodzi tylko o tapety, czy wygaszacze. Na głównym pulpicie mogą się znaleźć na przykład ulubione kontakty, kalendarz, skróty i temu podobne. Można je także zupełnie usunąć pozostawiając ekran czysty. Nie jest to oczywiście 5 pulpitów Androida, ale i tak bardzo wygodny dodatek.
Grupowanie wiadomości SMS - Bardzo wygodny dodatek to automatyczne grupowanie widomości tekstowych. W ten sposób zamiast oderwanych od siebie SMSów, rozrzuconych na przestrzeni tygodni i miecsięcy, tworzą się "dyskusje", czyli archiwum korespondencji z konkretnymi numerami telefonów. Tego typu udogodnienia oczywiście występują w telefonach z Androidem, Symbianem i iOS. Nie zmienia to faktu, że są wygodne.
Długie życie baterii - Testowany model nie odznaczał się wysoką prądożernością. Jedno ładowanie na 5-6 dni okazało się być wystarczające.
Słabe WiFi - Niby w specyfikacji stoi jak byk, że telefon ma Wi-Fi i rzeczywiście, po naciśnięciu ikonki Internet aparat pyta czy nie chcielibyśmy połączyć się za pośrednictwem WLAN. Niestety, wykrywany sygnał wydaje się być znacznie słabszy niż w przypadku telefonów Nokii z wyższej półki. Przeprowadziliśmy eksperyment z udziałem modelu E52. Różnica na szkodę X3-02 dramatyczna.
Brak akcelerometru - Nic dodać nic ująć. Kiedy uda się połączyć z Internetem okazuje się, że można go przeglądać wyłącznie w pionie. Brak akcelerometru daje się we znaki także w przypadku niektórych gier. Nie jest to szczególnie wygodne rozwiązanie, zwłaszcza, jeśli przywykło się do pracy na monitorach o odwrotnych proporcjach.
Aparat bez rewelacji - Nie ma co ukrywać, nie jest to aparat z Nokii N8. Zdjęcia wykonane 5 megapikselowym X3-02 można publikować raczej w galerii sztuki współczesnej niż w żurnalach mody. Co więcej, telefonu nie wyposażono w żadną formę flesza... co nie poprawia jakości zdjeć.
Nokia X3-02 trafi raczej w gusta tych, którzy do tej pory używali klasycznych słuchawek, chcieli czegoś więcej, ale nie koniecznie smartfona.
Nokia X3-02 dostępna jest zwykle w ofertach operatorów telefonii komórkowej za złotówkę w abonamentach do 59 złotych miesięcznie. W sklepach internetowych możemy ją kupić już za około 600 złotych. Telefon niedawno wszedł na rynek, można więc spodziewać się, że cena jeszcze spadnie.
600 złotych wydaje się przywoitą ceną jak za tak wygodny aparat. Problem polega na tym, że dokładając 200 złotych można kupić juz średniozaawansowanego smartfona z systemem Android (choćby LG GT540). Czy zatem warto kupić Nokię X3-02?
Tak, jeśli:
- marzycie, żeby Wasz klasyczny telefon był bardziej wszechstronny
- boicie się urządzeń w pełni dotykowych
- chcecie solidną, ale jednocześnie lekką słuchawkę
- ważna jest dla Was długa praca bez ładowania
Nie, jeśli:
- zastanawialiście się nad kupnem telefonu z systemem operacyjnym
- mieliście nadzieję na urządzenie nie tyle wszechstronne co bogate w mozliwości
- liczyliście, że w 2010 roku kazdy telefon Nokii będzie miał dobry aparat
Nie ma co ukrywać. Nokia X3-02 bardzo się nam spodobała. Telefon jest solidny, wygodny i wszechstronny. Niestety, brakuje mu nieco wydajniejszych wnętrzności i w pewnym sensie... także jeszcze większej wolności, charakterystycznej dla systemów operacyjnych.