Obaj naukowcy dowodzą w magazynie Nature, że w okresie kształtowania się Ziemi żelazo i praktycznie wszystkie metale szlachetne zebrały się w środku planety.
Skąd więc takie metale jak złoto w zewnętrznych warstwach? Wilibold przekonuje, że dotarły do Ziemi około 200 milionów lat po ukształtowaniu się jądra. Ich obfitość zawdzięczamy asteroidom, które w tamtym okresie bombardowały planetę, wzbogacając jej powierzchnię dawno nieobecnymi tam pierwiastkami.
Swoja hipotezę naukowcy popierają badaniami składu chemicznego grenlandzkich skał, pochodzących z okresu po uformowaniu się jądra, ale przed deszczem asteroid.