Kolejne chińskie miasta wycofują iPady ze sprzedaży

Co prawda apelacja w sprawie naruszenia przez Apple marki Ipad jeszcze w toku, ale tablety amerykańskiego producenta i tak zaczęły w Chinach znikać ze sklepowych półek. 

Część sprzedawców w związku ze sprawą zwyczajnie przestała zamawiać iPady do swoich sklepów. Inni zostali w dość otwarty sposób poproszeni przez lokalne władzo o zdjęcie towaru z półek. W ten sposób kolejne chińskie miasta dołączają do strefy "bezipadowej".

Według chińskiego dziennika finansowego - Diyi Caijing Daily - sprzęt znikł z największych centrów handlowych między innymi w Szanghaju, Xuzhou i Qingdao. Podobną prośbę skierowano ponoć także do sklepów w podpekińskim mieście Shijiazhuang, a "problemy z dostępnością towaru" ma także chiński Amazon.

Ograniczenie sprzedaży iPadów w Chinach jest oczywistym ciosem wymierzonym w Apple. Po zwycięstwie w sądzie chiński właściciel marki Ipad, firma Proview , zażądał wstrzymania importu, eksportu oraz sprzedaży tabletów amerykańskiego producenta. Co ciekawe, władze stwierdziły że nie mają zamiaru ingerować w sytuację przynajmniej do momentu rozpatrzenia apelacji, którą Apple złożył od razu po przegraniu sprawy w sądzie najwyższym.

Niewielka szansa aby Chiny zdecydowały się wstrzymać import i eksport tabletów. W końcu Apple znaczną cześć swoich urządzeń produkuje właśnie w tym kraju. Brak praw do marki Ipad i ryzyko dalszych kłopotów ze strony Proview może jednak skłonić amerykańskiego producenta do podzielenia się z chińską firmą swoimi olbrzymimi zyskami - tak na zgodę.

Zobacz także:

Więcej o: