Nano-SIM to nowy układ niemieckiej firmy Giesecke & Devrient, producenta pierwszej karty SIM. Nowa wersja ma być zarówno o 1/3 mniejsza, jak i 15% cieńsza niż najmniejsza do tej pory karta micro-SIM. Apple bardzo przychylnie patrzyło na możliwość jego wykorzystania w nowych modelach iPhoneów i iPadów.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy producenci są zadowoleni z tego pomysłu. Jak twierdzi "Financial Times" Nokia, Motorola i RIM (Blackberry) nie popierają pomysłu Apple, by nano-SIM został zaakceptowany przez Europejski Instytut Norm Telekomunikacyjnych. Głosowanie w ETSI ma odbyć się w przyszłym tygodniu.
Firmy obawiają się, że zaproponowana przez Apple wersja karty wymagałaby specjalnej "szufladki" - takiej jak obecnie znajduje się już w urządzeniach firmy z Cupertino. Dla innych producentów oznaczałoby to zmianę projektów urządzeń. Istnieje też groźba, że choć licencja na wykorzystanie karty nano-SIM byłaby użyczana każdemu, to Apple zgromadziło w ręku zbyt wiele patentów.
Tymczasem będzie Apple próbowało postawić na swoim - próbuje zarejestrować 6 dodatkowych oddziałów jako organy zdolne do głosowania. Każdy z nich miałby ok. 45 głosów. Nokia ma w tej chwili 92 głosy, ale także może próbować to zmienić.
Dla sieci oznacza to zmianę kart użytkowników, jednak większość trzyma stronę Apple. Nie wiadomo, czy nano-SIM da coś samym użytkownikom. Telefony i tak są już wystarczająco małe i cienkie.
[ The Verge ]