Bardzo niebezpieczna może być nie tylko jazda, ale także samo kroczenie przez miasto ze wzrokiem wlepionym w ekranik telefonu. Na ulicy może się bowiem czaić na nas, przykładowo, niedźwiedź. Warto dostrzec go zawczasu. Przynajmniej na tyle wcześnie, żeby uniknąć wejścia misiowi w ramiona. To oczywiście czysto hipotetyczna sytuacja. Badania na temat kolizji drogowych o zagapionych w telefon pieszych zwyczajnie milczą.
Poniższy fragment pochodzi z relacji amerykańskiej telewizji KTLA5.