Netflix oficjalnie: "Wkrótce wchodzimy do Polski". Eksperci: "Polacy wolą M jak Miłość"

Netflix, jeden z największych serwisów oferujących dostęp do filmów i seriali online, wkrótce rozpocznie oficjalną działalność w Polsce. Dlaczego to może być świetna wiadomość?

Netflix już wkrótce zaoferuje polskim internautom dostęp do filmów i seriali online. Odwiedzając adres netflix.pl widzimy następujący komunikat:

"We'll be available in Polska soon. Enter your email & we'll let you know when Netflix is available."

Czyli z angielskiego "Wkrótce będziemy dostępni w Polsce. Podaj swój adres e-mail - damy ci znać kiedy Netflix będzie dostępny".

W komentarzach w internecie pojawiły się informacje, że podobnie komunikaty pojawiły się dla wielu państw - Egiptu, Bułgarii czy Nepalu. O tym, że Netfilx planuje szersze wejście na wiele rynków mówi się od dawna. Jednak wejście do Polski potwierdzają nieoficjalnie również dystrybutorzy filmów.

O tym, że jeden z największych serwisów VOD planuje działania w naszym kraju świadczyły też różne inne sygnały. Na początku zeszłego roku pisaliśmy , że Netflix szuka polskojęzycznych tłumaczy. Pod koniec maja Kaja Szafrańska z programu jakbyniepaczeć zauważyła, że Grace & Frankie, nowa komedia Netflixa, posiada polskie napisy. O pojawieniu się Netflixa w Polsce w tym roku pisały Wirtualne Media .

Fot. Netflix/Jakbyniepaczec

Niestety nie wiemy kiedy konkretnie Netflix miałby być dostępny. Raczej jeszcze przed świętami.

"M jak Miłość" kontra "House of Cards"

Czy jednak Netflix ma w Polsce jakiekolwiek szanse na znaczący sukces? Opinie znawców branży są podzielone.

"Zdaniem ekspertów z TVN i Onetu, światowy gigant VOD nie osiągnie w Polsce sukcesu, bo nie będzie oferował lokalnych produkcji i w efekcie skierowany jest do wąskiej grupy odbiorców" - pisze NaTemat.

Publikuje też opinię Macieja Maciejowskiego z zarządu TVN, odpowiedzialnego m.in. za TVN-owski Player.pl.

"Nad Wisłą najważniejsze są lokalne produkcje i tylko nimi można skutecznie konkurować o polską widownię".

Podobne zdanie ma Sabina Lipska odpowiedzialna w Onet.pl za VOD i pion wideo.

"przekonuje, że bez lokalnego kontentu trudno jest walczyć o pozycję lidera" - wyjaśnia NaTemat.

Wolimy zwykłą telewizję?

Trudno dziś znaleźć jednoznaczną odpowiedź na to, czy Netflix odniesie sukces, bo trudno ocenić ile osób zdecyduje się zapłacić za dostęp do produkcji takich jak "The Walking Dead", "House of Cards" czy "Breaking Bad". Problemem jest to, że nie wiadomo jak wielu Polaków ogląda seriale dostępne w Netflix za pomocą "legalnych inaczej" serwisów.

Wydaje się, że Netflix pokonał pierwszą i podstawową barierę: zamierza udostępnić swoje treści z polskimi napisami i za pomocą polskojęzycznej strony. Dla większości internautów ma do kluczowe znaczenie.

Netflix liczy na miliony odbiorców?

Premierowy odcinek piątego sezonu "Gry o Tron" (HBO) oglądało w USA 18 mln Amerykanów. Dla porównania "Oglądalność serialu "House of Cards" w polskim programie Ale kino+ plasowała się na poziomie kilkunastu tysięcy widzów." - wylicza NaTemat.pl

Netflix zdaje sobie zapewne sprawę z tego, że trudno mu będzie konkurować o lokalne rynki, szczególnie o te, na których, jak w Polsce, pojawia się późno. Netflix planuje jednak ekspansję - do końca 2016 chce być obecny praktycznie na całym świecie, w 200 krajach. Netflix może więc zyskać wkrótce miliony odbiorców.

Dla przeciętnego konsumenta nie ma większego znaczenia, czy Netflix osiągnie w Polsce gigantyczny, czy mały sukces. Najważniejsze, że będzie dostępny. Miejmy nadzieję, że dzięki temu Polacy będą mieli dostęp do najlepszych i najnowszych produkcji na warunkach lepszych, niż oferują tradycyjni nadawcy.

Cena?

Opierając się na cenniku z krajów europejskich, w których Netflix jest już dostępny, można wnioskować, że opłata za korzystanie z serwisu wynosiłaby w Polsce ok. 35 zł miesięcznie. Netflix ma u was szanse?

Informację jako pierwszy podał serwis Serialowa.pl

Więcej o: