Jak wiadomo, Apple zwykł prezentować nowe modele swojego smartfona w czerwcu lub lipcu - od momentu premiery pierwszego modelu, kolejne prezentowane są co rok, z zadziwiającą regularnością. Dlatego też informacja, że następca wersji 3GS pojawi się w czerwcu , nie jest specjalną niespodzianką.
Data 22 czerwca wydaje się dość pewna - dziennikarze ModMyi.com odkryli bowiem, że właśnie na ten dzień Apple wynajął w San Francisco słynne centrum Yerba Buena Arts (to tam w styczniu oficjalnie prezentowany był iPad, zaś w czerwcu poprzedniego roku - iPhone 3GS).
Co ciekawe, na razie o urządzeniu nie wiadomo zbyt wiele. Oczywiście, Apple nie zdradził żadnych informacji na temat planowanych nowości - ale to akurat nic nietypowego, bo firma nigdy tego nie robi. Pewnym zaskoczeniem jest fakt, iż na razie nie pojawiają się też żadne nieoficjalne informacje czy przecieki - choć przecież zwykle przed premierą kolejnego produktu Apple jest ich mnóstwo. To pewnie efekt pojawienia się na rynku iPada, który skupił uwagę mediów.
Zamiast plotek i przecieków mamy tym razem głównie prognozy najróżniejszych analityków, starających się zgadnąć, co planuje Apple - najczęściej mówi się o wyposażeniu iPhone'a w więcej pamięci (64 GB?) oraz ekran o wyższej rozdzielczości .
Daniel Cieślak