Wskazówki wehikułu czasu ustawiamy na rok 2000. Z jednej strony to dawno i świat technologii wykonał w międzyczasie kilka fikołków, z drugiej jednak na tyle blisko, żeby pojęcia z elektronicznego świata, nazwy firm i jednostki miar były nadal zrozumiałe. Poza tym 10 lat wygląda okrągło a rok 2000 jeszcze okrąglej.
Chcemy co miesiąc przybliżać wam to, co w analogicznym miesiącu 10 lat wcześniej działo się w Polsce. Co czytało się w branżowej prasie, jakie komputery stały na biurkach a do jakich wzdychano, jakie gadżety były modne. Przypomnimy technologie, które wtedy były na topie, a potem wylądowały w lamusie. Nie zapomnimy oczywiście także o tych, które dopiero się rodziły, by swój potencjał ujawnić później. Będziemy wspominać o oprogramowaniu, grach, telefonach komórkowych, internecie - słowem o wszystkim, czym zajmujemy się dzisiaj.
Formuła jest pojemna i otwarta. Nie chcemy, żeby to były tylko nostalgiczne wyprawy do czasów, kiedy trawa była zieleńsza a kobiety piękniejsze - jeśli zauważycie, że przynudzamy albo zajmujemy się nieistotnymi błahostkami, piszcie o czym wolelibyście czytać. Każdy komentarz weźmiemy pod uwagę. Teksty z tego cyklu oznaczane będa tagiem 10 lat temu , a niniejsza notka będzie przy okazji aktualizowanym spisem treści.
Maj 2000 - Dawno temu, w odległej galaktyce...
Czerwiec 2000 - Gorąco, diabelnie gorąco
Lipiec 2000 - Mroczny Wędrowiec też podkręcał procesory
Sierpień 2000 - Tablet dla hakera
Tomasz Andruszkiewicz