Pojazd z Bonda w służbie policji

Wiatrakowce większości ludzi jest znane są jedynie z "Żyje się tylko dwa razy" (starsze pokolenia) lub z gry bitewnej Warhammer (młodsze pokolenia), jednak teraz pojazdy te mogą wrócić na nieba.

Wiatrakowiec , znany również jako autożyro, to tańsza, prostsza, wolniejsza i mająca ogólnie gorsze osiągi wersja śmigłowca. Główna różnica między wiatrakowcem a śmigłowcem jest taka, że wirnik nośny wiatrakowca nie jest napędzany, obraca się jedynie dzięki temu, że wiatrakowiec leci do przodu. W związku z tym wiatrakowce nie potrafią zawisnąć w powietrzu i wymagają do startu i do lądowania pasów (chociaż dość krótkich).

Brytyjska firma Gyrojet, korzystając o doświadczenia brytyjskich żołnierzy z 14. kompanii wywiadowczej , prowadzących potajemną obserwację celów w Irlandii Północnej. Wprawdzie 14 kompania specjalizowała się w prowadzeniu obserwacji ruchomej i stacjonarnej przez naziemne zespoły pieszych i samochodów, ale korzystała też często z obserwacji powietrznej, z samolotów lub śmigłowców. Te pojazdy latające były wypożyczane z 5 Regimentu Korpusu Lotniczego wojsk lądowych Wielkiej Brytanii - i to z 5 Regimentu wywodzi się wielu pracowników Gyrojet.

Zarówno samoloty jak i śmigłowce mają minusy przy prowadzeniu działań obserwacyjnych. Samoloty muszą utrzymywać dość wysoką prędkość minimalną, więc dobrze nadają się do obserwacji celów na otwartych przestrzeniach, ale w mieście utrzymanie ciągłego widoku na cel pomiędzy budynkami jest trudne. Natomiast śmigłowce są bardzo kosztowne zarówno w utrzymaniu jak i w wykorzystaniu - zużywają dużo paliwa i wymagają częstej konserwacji.

I tutaj jest miejsce dla autożyro. Nie jest ono w stanie utrzymać się w zawisie, ale może lecieć zwykle około połowę wolniej niż samolot obserwacyjny. Poziom wibracji jest dużo niższy niż w śmigłowcu, dzięki czemu łatwiej prowadzić obserwacje, wiatrakowcem wygodniej ląduje się też w terenach piaszczystych czy pylistych (na przykład, wybierając dwa losowe kraje z globusu, w Iraku czy Afganistanie), ponieważ nienapędzany wirnik nie podnosi obłoków kurzu z ziemi, które mogą oślepić pilota i dostać się do silnika. Projektowany przez Gyrojet pojazd, nazwany Scorpion S3 ma również wciągane podwozie, tak aby uniknąć problemu filmowania kół zamiast celu przy kręceniu ciasnych kółek dookoła obserwowanej osoby czy pojazdu.

Scorpion S3 jest stworzony z myślą o potajemnej obserwacji celów, ale według firmy będzie się nadawać również do innych, łatwiejszych zadań, takich jak prowadzenie obserwacji dla policji czy fotografia lotnicza. Pierwsze loty mają odbyć się w 2011, a pierwsze egzemplarze produkcyjne mają trafić do klientów w 2012.

[via The Register ]

Leszek Karlik

Więcej o: