Urządzenie Microsoftu jest dość gęsto napakowane elektroniką, jak można zobaczyć na zdjęciach. Dwie kamery do śledzenia ruchu, cztery mikrofony do rozpoznawania głosu oraz silnik w podstawie pozwalający całemu urządzeniu obracać się w celu śledzenia poruszających się obiektów powodują, że system jest słusznych rozmiarów.
Serce systemu to dwie kamery, jedna kolorowa do rozpoznawania twarzy i druga monochromatyczna, podczerwona kamera trójwymiarowa, będąca w rzeczywistości połączeniem kamery z dalmierzem. System wykorzystuje słaby (i w związku z tym bezpieczny) laser podczerwony do oświetlenia gracza i mierzy dzięki temu odległość poszczególnych obserwowanych punktów (podobne systemy są wykorzystywane przez naukowców do śledzenia sportowców). Następnie oprogramowanie dzieli zidentyfikowane ciało gracza na poszczególne części ciała i w oparciu o to tworzy cyfrowy model szkieletu. Niestety, palce nie są mapowane indywidualnie, więc można zapomnieć o wykonywaniu gestów ninja albo strzelani z niewidzialnego pistoletu przez pociąganie nieistniejącego spustu.
Zainstalowany w podstawce silnik pozwala całemu urządzeniu na obracanie się w poziomie i w pionie w celu dostosowania do przestrzeni, w której pracuje, niezależnie od tego na jakiej wysokosci zostanie umieszczony. Silnik jest na tyle cichy, aby jego praca nie mogła być usłyszana przez użytkownika.
Wreszcie cztery skierowane mikrofony pozwalają urządzeniu na odfiltrowanie zakłóceń z otoczenia oraz dźwięków emitowanych przez głośniki podłączone do konsoli i skoncentrowanie się na wypowiedziach gracza. System mikrofonów, trzech umieszczonych po prawej i jednego po lewej, jest jedynym powodem dla którego Kinect jest taki szeroki. Podobnie jak kamera, również mikrofony działają przez cały czas, tak aby można było w dowolnym momencie wydawać konsoli polecenia głosem.
Poziom komplikacji technicznej w urządzeniu przeznaczonym czysto do rozrywki jest dość imponujący, ale do wielu gier system niestety i tak się nie nadaje z uwagi na opóźnienia. Natomiast z pewnością w przyszłości konstruowane będzie więcej tego typu urządzeń. Kamera zdolna do śledzenia ludzi i rozpoznawania gestów, mikrofony zdolne do skoncentrowania się na głosie jednej wybranej osoby - urządzenie takie jak Kinect wydaje się być idealnym interfejsem do kontrolowania inteligentnego domu przyszłości.
Leszek Karlik