Dowód na istnienie życia pozaziemskiego odkrył doktor Richard B. Hoover, astrobiolog w Centrum Lotów Kosmicznych imienia George'a C. Marshalla. Na niezmiernie rzadko występujących meteorytach - chondrytach węglistych typu CI1 - jest tylko 9 takich na Ziemi - odnalazł skamieliny mikroorganizmów, całkiem podobnych do tych występujących na naszej planecie.
Najbardziej ekscytujące jest, że w wielu wypadkach są całkiem podobne w cechach gatunkowych do ziemskich organizmów. Lecz jednocześnie są tam takie, które nie przypominają nic znanego mi, ani innym ekspertom, którzy je widzieli.
Richard Hoover studiował meteoryty przez ponad 10 lat. Ślady znalazł rozłupując meteoryt CI1 i analizując odsłoniętą skałę za pomocą mikroskopu elektronowego. Swoje odkrycie opublikował w Journal of Cosmology , by inni naukowcy mogli dokładnie je przestudiować. Wielu z nich jest bardzo sceptycznych. Ich komentarze mają pokazać, czy naprawdę mamy do czynienia z przełomem. Jak mówi doktor Rudy Schild, redaktor naczelny Jorunal of Cosmology.
Ze względu na kontrowersyjny charakter zaprosiliśmy do tego ponad 100 ekspertów i wysłaliśmy otwarte zaproszenie do 5000 naukowców, by zapoznali się z publikacją. Żadna inna w historii nauki nie przeszła tak gruntownej analizy i weryfikacji.
Nie jest to zbytnie asekuranctwo - jeśli badania doktora Hoovera okażą się prawdą, mogą stanowić podłoże dla nowych teorii o początku życia na ziemi.
[za: Yahoo News ]
Paweł Kamiński