Dokładniej - stołowe tornado. Urządzenie wytwarza powietrzny wir, który wyciąga z otoczenia zanieczyszczone powietrze i przepuszcza je przez serię filtrów, w tym także przez węglowy. Tak oczyszczone wraca do obiegu.
Niestety, tornado na skalę naszych możliwości nie oczyszcza powietrza w całości. Producent twierdzi, że urządzenie robi to w około 95%, co i tak daje mu niezłe miejsce na liście sposobów na pokojową koegzystencję palaczy i osób nie sięgających po papierosy.
Producent obiecuje także, że mikro-tornado może zostać wykorzystane do utworzenia powietrznej kurtyny (dzięki specjalnym słupkom), która skutecznie wydzieli strefę dla palących bez potrzeby stawiania ścian.
Koszt urządzenia zaczyna się od 30 tysięcy dolarów. Tanio więc nie jest. Być może jednak warto.
[za Tornex ]
Łukasz Cichy