Niewielkie żyjątkanie nie są szczególnie wybredne. Żyją zarówno na płyciznach jak i w morskich głębinach. Preferują jednak wody względnie ciepłe. Wyróżnia się ich na świecie ponad 2 tysiące gatunków i okazało się, że tuniki niektórych z nich bogate są w celulozę.
Naukowcy z Manchasteru nauczyli się izolować celulozowe mikrowłókna o grubości raptem 10 nanometrów. Są one mniejsze niż komórki ludzkich mięśni, a ułożone równolegle do siebie w krótkim czasie wiążą się ze sobą tworząc sztywną tkankę o charakterystyce mięśnia.
Nie wiadomo jeszcze jak odległa w czasie jest implementacji "sztucznych" mięśni z osłonic. Jednak sam pomysł że zwierzęta, o których mało kto do tej pory w ogóle wiedział, będą w stanie zastąpić uszkodzone ludzkie oryginały wart jest chwili uwagi.
[za Gizmag]
Ł.C.