Piracimy, bo nie mamy pieniędzy

Pracownicy Social Science Research Council przeprowadzili badania, z których dowiadujemy się dlaczego w krajach rozwijających się kwitnie piractwo. Ich wyniki raczej nikogo nie zaskoczą.

Trzy lata trwały badania mające ustalić dlaczego piractwo kwitnie w krajach rozwijających się . Pod uwagę brano przede wszystkim takie państwa jak Brazylia, Indie, Meksyk i Rosja, ale w ostatecznym raporcie pojawiają się też wzmianki o Wschodniej Europie. Zdaniem Social Science Research Council coraz ostrzejsze egzekwowanie prawa w żaden sposób nie przekłada się na zahamowanie tempa wzrostu piractwa . Organizacja przeprowadzająca badania twierdzi natomiast, że u podłoża problemu leżą "ustalane globalnie ceny". SSRC twierdzi, że wydawcy, dystrybutorzy dopasowują swoje ceny do możliwości finansowych bogatszych mieszkańców USA i Zachodniej Europy. Ceny te później sztucznie podwyższają kwoty, które na te same produkty muszą wydać osoby z Południowej Ameryki czy Wschodniej Europy. Podwyższają je na tyle, że przewyższają one siłę nabywczą mieszkańców tych cz ęści świata. Ludzie pozbawieni możliwości nabycia interesujących ich rzeczy zdobywają je nielegalnie.

Wniosek? Obniżka cen w krajach rozwijających się sprawi, że skala piractwa automatycznie się zmniejszy. Czy rzeczywiście tak jest?

Pełną wersję raportu można pobrać ze strony internetowej Social Science Research Council .

Krzysztof Pielesiek

Więcej o: