Kosztujący 600 dolarów gadżet nie potrzebuje zewnętrznego okablowania czy dodatkowego zasilania. Ma zastępować alarmy. Wbudowany czujnik na podczerwień wykrywa nadchodzącą osobę, a zbiornik z obronnym pieprzem wystrzeliwuje 113 gramów piekącej cieczy w oczy i twarz włamywacza. Oczywiście atak można powstrzymać kluczem, ustawić jego opóźnienie (od 0 do 40 sekund), a przy wyjściu czuć się bezpiecznie dzięki 90 sekundowej przerwie przed uzbrojeniem systemu.
Burglar Blaster będzie pracował około czterech lat na jednej baterii, pojemnik z gazem można uzupełnić w kilka sekund, a obudowa jest zbudowana z wytrzymałego stopu aluminium. Całość można pomalować i zawiesić przy drzwiach wejściowych lub oknie.
Warto tylko poinformować o systemie gości, by przypadkiem ktoś ze znajomych nie dostał na wejściu bardzo nieprzyjemnego powitania.
Źródło: Bed Bunker
Szymon Adamus