Nowe rozwiązanie polega na włączeniu w strumień komunikacji przeglądarki z serwerem internetowym prostej informacji: Do-not-track: yes (Nie-śledzić? Tak!). Przestrzegający reguł serwis internetowy wyłączy w komunikacji z taką przeglądarką standardowo używane mechanizmy śledzenia użytkownika.
Mechanizmy te są najczęściej stosowane w dwojakim celu. Wszystkie serwisy stosujące logowanie używają ich jako "przepustek" - po zalogowaniu się użytkownika przeglądarka otrzymuje ciasteczko ("cookie") które następnie przedstawia przy dalszych połączeniach potwierdzając, że wykonuje je zalogowany użytkownik.
Drugim, budzącym dużo większe kontrowersje zastosowaniem jest śledzenie użytkowników pomiędzy serwisami i rejestrowanie ich zachowań - jeśli w internetowym sklepie obejrzymy na przykład sportowe buty, to na innych wyświetlających reklamy stronach częściej napotkamy reklamy "adidasów" czy "najków". Użycie tych mechanizmów w celu śledzenia zachowań internautów budzi niepokój obrońców praw człowieka i prawa do prywatności.
Ustawienie "czapki niewidki" zostało wprowadzone przez większość przeglądarek, wspierają je Firefox i Internet Explorer, właśnie dołączyło Safari. Bez możliwości schowania się przed "wielkim bratem" pozostają użytkownicy Chrome i Opery.
(JAU)