D-Dalus nie jest samolotem ani śmigłowcem, siłę nośną zapewniają mu dwa zestawy ukrytych w cylindycznych obudowach wirników z łopatami o indywidualnie regulowanym kącie natarcia. W ten sposób D-Dalus może kierować swoją siłę nośną w dowolnym kierunku.
Firma twierdzi, że D-Dalus potrafi lądować na poruszającym się pojeździe, radzi sobie ze złą pogodą, a jego lot jest na tyle stabilny, aby można go było wykorzystywać w zamkniętych pomieszczeniach. Obecna wersja z silnikiem o mocy 120 koni mechanicznych i turbinami długości półtora metra ma około 70 kilogramów udźwigu.
Firma zaprezentowała D-Dalusa klka dni temu na konferencji Royal Aeronatical Society. Przewidywane zastosowania to sprzęt ratowniczo-poszukiwawczy, oraz dzięki praktycznej bezgłośności - zwiad i rozpoznanie.
[za Gizmag ]