Kilka godzin temu świat obiegły najnowsze - rozczarowujące - wyniki finansowe fińskiej korporacji . Jej dyrektor wykonawczy (Stephen Elop) pozostaje jednak optymistą i twierdzi, że wkrótce będzie lepiej.
"Wyzwania, którym stawiamy czoła w trakcie naszej strategicznej transformacji, objawiły się wyraźniej niż zakładaliśmy w drugim kwartale tego roku. Wierzę jednak, że nasze działania prowadzące do zmitygowania tego wpływu, zaczynają mieć pozytywny wpływ na zdrowie naszego biznesu" - mówił Elop po opublikowaniu wyników.
Co kryje się za korporacyjną nowomową? To, iż dyrektor wykonawczy Nokii wierzy, że wkrótce firma pochwali się o wiele lepszymi wynikami. Ma to osiągnąć chociażby dzięki osiągnięciu swych strategicznych celów. Jednym z nich jest ścięcie kosztów generowanych przez oddział Devices & Services. Do końca 2013 roku mają się one zmniejszyć o ponad miliard dolarów. Zarabiać na siebie ma także pierwszy smartfon Nokii działający pod kontrolą systemu operacyjnego Windows Phone - urządzenie o nazwie kodowej Sea Ray .