Analitycy świata technologii są sceptyczni co do tzw. Facebookphone'a. Po prostu nie bardzo wiadomo na razie, czym miałby się różnić od innych smartfonów dostępnych na rynku, na których zainstalować można wszystkie facebookowe aplikacje. Nie przeszkadza to jednak plotkom ani rozsiewającym je plotkarzom. A najnowsze doniesienia są po prostu zaskakujące.
Otóż Paul Amsellem z Mobile Network Group, francuskiej firmy zajmującej się marketingiem mobilnym, uważa, że Facebookphone pojawi się na rynku już w ciągu 18 miesięcy. Co więcej - będzie to Nokia, ponieważ Facebook wykupi fińskiego producenta za 10 miliardów dolarów .
Ideologicznie takie rozwiązanie w sumie ma sens. Microsoft jest udziałowcem Facebooka i podpisał strategiczną umowę z Nokią. Oznaczałoby to, że - według Amsellema - Facebookphone miałby działać pod kontrolą Windows Phone. Serwis Computerworld cytuje dalej Francuza który stwierdza, że ewentualnym alternatywnym rozwiązaniem byłoby wykupienie RIM przez Facebooka za 6 miliardów dolarów .
Ideologicznie może wszystko pozostałoby w rodzinie, ale zastanawiają liczby rzucane przez Amsellema. Eksperci z My Nokia Blog kwestionują wycenę fińskiego koncernu. Zadają retoryczne pytanie, czy Nokia nie jest wyceniana na wyższą kwotę, choćby ze względu na znajdujące się w jej posiadaniu patenty? Wątpliwości budzi też samo urządzenie - Nokia z Windows Phone i silnie zintegrowanym Facebookiem. Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to brzmi jak obecna już na rynku seria Nokia Lumia. Większość analityków pozostaje wobec koncepcji FacebookPhone'a bardzo sceptyczna.
Dlaczego ostatnio słyszymy wciąż o specjalnym telefonie Facebooka? Między innymi dlatego, że najpopularniejszy na świecie serwis społecznościowy zadebiutował niedawno na giełdzie . Ale wciąż nie ma konkretnego pomysłu na zarabianie na użytkownikach urządzeń mobilnych, którzy z Facebookiem łączą się z telefonów komórkowych.
dane dostarcza:
