Jeśli wierzyć informatorom, iPhone'y 15 będą pierwszymi w historii smartfonami od Apple ze złączem USB typu C. Apple porzuca autorski standard Lightning, którego kurczowo trzymało się przez ostatnie lata pod naciskiem Unii Europejskiej, która wymaga, aby wspólnym standardem ładowania we wszystkich urządzeniach przenośnych sprzedawanych na terenie UE od jesieni 2024 roku było właśnie USB-C.
Od premiery iPhone'a 15 dzieli nas zaledwie kilkanaście godzin. Zgodnie z zapowiedzią Apple, konferencja, na której nowe smartfony zostaną zaprezentowane rozpocznie się we wtorek o godz. 10 czasu lokalnego (w Kalifornii). W Polsce będzie wtedy godzina 19:00. Wydarzenie tradycyjnie odbędzie się w Apple Park, czyli w siedzibie głównej przedsiębiorstwa w Cupertino, w sercu Doliny Krzemowej.
Całe wydarzenie potrwa ok. 1,5-2 godziny i będzie transmitowane na stronie Apple, w aplikacji Apple TV oraz na platformie YouTube. Wszystkie nowości tradycyjnie będziemy też opisywać na bieżąco w naszej relacji na Next.Gazeta.pl.
Apple sygnuje swój event hasłem "Wonderlust" (co można przetłumaczyć jako żądza cudów lub pragnienie zdumienia). Na polskiej stronie internetowej przedsiębiorstwa widnieje jednak inne hasło - "Fenomenalia". Firma tymi hasłami najpewniej chce podkreślić, że wydarzenie będzie obfitować w nowości. Tradycyjnie iPhone'a 15 zobaczymy w czterech odmianach różniących się wielkością i możliwościami:
Podobno Apple opracowało nowe, jeszcze lepsze ekrany (przynajmniej w wersjach Pro), zaoferuje nowy, niezwykle wydajny procesor i aparat z nawet sześciokrotnym zoomem optycznym. Trwały też prace nad odświeżeniem designu, przede wszystkim wyspy z czujnikami zwanej Dynamic Island. Czy faktycznie tak będzie? Tego dowiemy się już we wtorkowy wieczór.