Duży może... drożej

70 cali? A może 80? Nie ma sprawy! Polskie oddziały kilku producentów telewizorów wprowadzają na rynek odbiorniki większe niż niejedna ściana. Robią powalające wrażenie. Zarówno rozmiarem matrycy, jak i ceną.

Stawiamy na wielkość

Jeśli jeszcze nie słyszeliście o naprawdę dużych telewizorach, to możecie być pewni, że niedługo się to zmieni. Wszystko oczywiście przez UEFA EURO 2012 . Wielkie święto fanów piłki nożnej zbliża się z prędkością lecącej futbolówki. Marketingowy szał związany z tym niepowtarzalnym wydarzeniem wykorzystują już producenci przekąsek, ubrań, samochodów... czego się da! Telewizorów też.

Najwięcej ma tu do powiedzenia Sharp, który promuje mistrzostwa i związane z nimi produkty od dawna.

Sharp LE645 Fot. SharpSharp LE645 Fot. Sharp Sharp LE645 Fot. Sharp

Mogąc oglądać obrazy na telewizorach 60'', 70'' i 80'', przekonujemy się, że dopiero one oferują nam naprawdę dużą powierzchnię ekranu. Telewizor 60'' to o 20% większy ekran niż ten w modelu 55'', w telewizorze 70'' to już różnica 62%, a model 80'' daje nam powierzchnię ekranu dwukrotnie większą od 55''

- mówi Dorota Seweryniak, Public Relations Manager firmy Sharp i podaje listę nowych produktów z serii BIG AQUOS.

- Sharp AQUOS Full LED LC-80LE845E (80''),

- Sharp AQUOS LED 3D LC-70LE740E i LC-60LE740E (60'' i 70''),

- Sharp AQUOS Quattron 3D Full LED LC-70LE835E (70''),

- Sharp AQUOS Quattron 3D LC-60LE840E (60''),

- Sharp AQUOS Quattron 3D LC-60LE830E (60''),

- Sharp AQUOS LED LC-60LE635E (60'').

Producent zaczął już kampanię reklamową swoich największych odbiorników. Główne hasło reklamowe to "Wielki futbol na dużym ekranie". Oby tylko polska drużyna się w nie wpisała.

Koreańska szarża

Innym producentem, który przed startem mistrzostw chce zachęcić swoich odbiorców do kupna naprawdę dużego telewizora, jest LG. Koreański gigant chwalił się swoimi nowościami miesiąc temu, podczas warszawskiej konferencji prasowej. Oprócz telewizorów o standardowych wielkościach, LG pokazywało tam też odbiornik LM950V o monstrualnej przekątnej 72 cali . Widziałem go w akcji . Był tak duży, że górował nad gośćmi.

LG LM950V Fot. Szymon AdamusLG LM950V Fot. Szymon Adamus LG LM950V Fot. Szymon Adamus

A to przecież nie największa propozycja producenta na ten rok. Inny model, LG LM960V, będzie można kupić nawet w przekątnej 84 cali! Koreańczycy obiecują, że w takiej wielkości, matryca będzie miała rozdzielczość wyższą niż Full HD.

Jeśli taki gigant, to dla Was nadal za mało, to możecie skontaktować się z przedstawicielami polskiego oddziału Panasonica. Ta firma ma w swojej ofercie produkowane na zamówienie plazmy, o wielkości 100 i 150 cali . Obok czegoś takiego, nie da się już przejść obojętnie.

Duży ekran, duże wymogi

Tak ogromne przekątne mogą być spełnieniem marzeń wielu fanów płaskich ekranów, ale trzeba pamiętać, że stawiają przed nimi również nowe wyzwania.

Przede wszystkim te telewizory są naprawdę duże. Tak duże, że mogą nie pasować do wielu, polskich mieszkań. Dla przykładu 80-calowy Sharp LE645 ma fizyczne wymiary (z podstawą) 1862 x 1145 x 434 milimetrów i waży 59,5 kilograma. To ekran o długości prawie dwóch metrów, a więc kawał telewizora.

Przy przekątnych powyżej 70 cali problemem może być też rozdzielczość. Standardowe Full HD obserwowane z bliska, może już nie wystarczać.

Odległość oglądania Fot. SharpOdległość oglądania Fot. Sharp Odległość oglądania Fot. Sharp

Na taki ekran trzeba patrzeć z odległości kilku metrów nie tylko dlatego, że przykładając nos do matrycy można oślepnąć. Chodzi też o piksele. Producenci zaczynają już powoli z tym walczyć, instalując matryce o wyższej rozdzielczości. Na przykład wspomniany wcześniej model LG LM960V o przekątnej 84 cali ma mieć rozdzielczość 3840 x 2160. Standardowy obraz Full HD, to "tylko" 1920 x 1080 pikseli.

Kolejnym elementem, który należy wziąć pod uwagę, jest zużycie prądu, które w przypadku większych przekątnych będzie również wyższe.

Zimny prysznic

Powyższe przeszkody stojące na drodze ku ogromnym przekątnym, są jednak niczym w starciu z największą wadą takich telewizorów - ich ceną.

Podczas konferencji prasowej LG, jeden z przedstawicieli tej firmy powiedział mi wprost, że nie liczy ona na znakomite wyniki sprzedażowe tak dużych odbiorników. To raczej element marketingowy, a także dowód na to, że coś tak ogromnego można produkować i sprzedawać seryjnie. Jeśli tylko kogoś stać.

Dla przykładu 80 calowe monstrum Sharpa, LE645E, kosztuje w polskich sklepach internetowych nie mniej niż 29 999 zł . Trochę tańszy model 70-calowy, LE835E, można dostać za niecałe 19 000 zł. Z produktami Koreańczyków jest podobnie. Największego telewizora LG (84-calowy LM960V) jeszcze u nas nie ma, ale jego mniejszego brata, LG LM950V o przekątnej 72 cali, można kupić za 30 000 zł... bez jednej złotówki.

Duży może więcej?

Czy opłaca się wydawać na telewizor tyle co na samochód? Zależy. Jeśli ktoś nie ma warunków do instalacji projektora (albo nie lubi takiej formy kina domowego), a stać go na wydanie takich pieniędzy, to czemu nie. Na pewno mecz piłki nożnej oglądany na 80 calach będzie robił kolosalne wrażenie.

Warto jednak pamiętać, że w tym roku po raz pierwszy mamy zalew tak wielu ogromnych odbiorników. Technologia produkcji potaniała, więc producenci będą ich oferowali coraz więcej. Jeśli nie jesteśmy na sto procent pewni zakupu, a 30 000 zł nie jest dla nas tylko garstką drobnych, to warto chwilę się wstrzymać. Za jakiś czas oferta będzie jeszcze bogatsza i pojawią się kolejne odbiorniki z matrycami o wyższych rozdzielczościach. Do tego czasu można poszukać większego mieszkania. I nie zawracajcie sobie głowy malowaniem ściany w dużym pokoju. Telewizor zasłoni ją całą.

Szymon Adamus

dane dostarcza:

embed
Więcej o: