Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podsumowujących 2017 rok wynika, że pracodawcy z sektora handlu detalicznego i hurtowego złożyli ponad 63 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcom. W porównaniu rok do roku oznacza to wzrost o 28 proc.
Branża turystyczna, w tym głównie firmy związane z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi złożyły prawie 42 tys. takich oświadczeń, o aż 72 proc. więcej niż rok wcześniej.
Przekłada się to na takie stanowiska jak sprzedawca, kelner, barman, recepcjonista, taksówkach, kosmetyczka czy fryzjer.
- Pracownicy produkcyjni z Ukrainy, których zatrudniamy, potrzebują maksymalnie
czterech tygodni, żeby opanować język polski na poziomie umożliwiającym dogadywanie
się z przełożonymi w zakresie obowiązków. To bardzo szybko. Stąd jesteśmy przekonani,
że każdy pracownik z Ukrainy, który spędził w Polsce pół roku, jest w stanie płynnie
komunikować się w języku polskim i pracować z klientem - mówi Krzysztof Inglot, Prezes Zarządu Personnel Service.
W 2017 roku wydano 1,7 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy obywatelom
Ukrainy. Zdecydowana większość z nich, bo aż 1,4 mln była wystawiana na okres od 3 do 6 miesięcy. Zaledwie 219 tys. wystawiono na okres od 1 do 3 miesięcy, a 35 tys. na mniej niż 30 dni.
W porównaniu rok do roku największy wzrost zapotrzebowania na pracowników z Ukrainy odnotowano w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej - liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy obywatelom tego kraju wzrosła o 114 proc., z niecałych 1 724 osób w 2016 roku do aż 3 690 w 2017 roku.
W działalności związanej z kulturą, rozrywką i rekreacją wzrost wyniósł 37 proc. - z 2 037 w 2016 roku do prawie 2 792 osób w 2017 roku.
Natomiast w edukacji pracuje o 20 proc. Ukraińców więcej niż rok wcześniej (1 711 w 2016 vs. 2 059 w 2017).
Ciekawa zmiana nastąpiła w segmencie gospodarstw domowych. W stosunku do 2016 r. liczba zatrudnionych tam Ukraińców spadła o 29 proc.
Prace jakie wykonywali związane były głównie ze sprzątaniem, prowadzeniem domu i ogrodu. Jak wskazują eksperci Personnel Service, ceny ich usług ostatnio poszły w górę doganiając stawki Polaków, a sytuacji wiele rodzin skłania się ku zatrudnieniu osoby z Polski, bo w takiej sytuacji nie występuje bariera językowa.