W niedzielę późnym wieczorem na lotnisku w Krakowie wylądował Boeing 737 Max 8 w barwach flydubai. Za sterami siedział polski pilot, także pozostałą część załogi stanowili Polacy.
To pierwsze bezpośrednie połączenie Krakowa z Bliskim Wschodem. Flydubai będzie latał między Dubajem, a stolicą Małopolski codziennie. Wylot do Dubaju zaplanowany jest na 18.30, przylot do Krakowa o 22.30. Godzinę później, czyli o 23:30, Boeing 737 będzie startował w drogę powrotną, i w Dubaju wyląduje o 7.10 czasu lokalnego.
Flydubai, obok klasy ekonomicznej, udostępni na swoich pokładach 10 miejsc w klasie biznes. W tej chwili ceny biletów w dwie strony na trasie Kraków-Dubaj w klasie ekonomicznej zaczynają się od 1121 zł, zaś w klasie biznes od 8231 zł.
- Pod względem jakości usług i poziomu cen plasujemy się pomiędzy Emirates i Wizz Airem, który jest ultraniskokosztowym przewoźnikiem - mówi w rozmowie z serwisem Fly4free.pl, Jeyhun Efendi, wiceprezes ds. operacji handlowych flydubai. - Oczywiście, warto polować na obniżki, bo ceny biletów zmieniają się dynamicznie, ale warto też pamiętać, że w naszym przypadku za ceną stoi także dużo wyższa jakość niż w typowych tanich liniach. Pasażer na pewno nie poczuje się jak na pokładzie niskokosztowych przewoźników - twierdzi Efendi.
Flydubai klasyfikowany jest jednak właśnie jako tani przewoźnik. Współpracuje z liniami Emirates. W zeszłym roku obsłużył 12 mln pasażerów. W swojej siatce połączeń ma blisko 100 tras na całym świecie, w tym przeszło 20 w Europie.
Obecność w Polsce przewoźnik zaczął od Krakowa. - Specjalizujemy się w łączeniu Dubaju z miastami regionalnymi, niekoniecznie stolicami państw. Kraków jest klasycznym przykładem realizacji naszego modelu biznesowego. To był oczywisty wybór, bo to turystycznie najbardziej rozpoznawalne miasto w Polsce - powiedział z kolei Gazecie Wyborczej w Krakowie Efendi.
Okazuje się, że przewoźnik rozmawia już o kolejnych trasach z Polski. - W tej chwili trwają rozmowy z pięcioma innymi portami lotniczymi w Polsce - zdradził prezes Efendi.
Nie chciał jednak powiedzieć, o jakie porty chodzi. Jego zdaniem nasz kraj ma jednak spory potencjał dla jego linii. Z samego Krakowa do Dubaju lata co roku kilka tysięcy pasażerów. Dotąd musieli korzystać z lotnisk w Katowicach i w Warszawie.
Dzięki porozumieniu między Emirates a flydubai, pasażerowie w jednej kasie będą mogli kupić bilet, na którym polecą - trasami obsługiwanymi przez obydwu przewoźników - do miast w Azji, Afryce czy Australii. Oczywiście robiąc po drodze przystanek w Dubaju, który jest ich bazą oraz dużym portem przesiadkowym. Sam flydubai oferuje też bezpośrednie loty m.in. do Bangkoku, Male, Mumbaju, Astany, Biszkeku, Kolombo czy Dar es Salaam.