Na pierwszy ogień jedna z funkcji, która może okazać się bardzo przydatna osobom szczegółowo planującym wyjazdy. Mapy pozwalają w prosty sposób zapamiętać konkretne miejsce. Bez znaczenia, czy jest to miasto, atrakcja turystyczna czy dowolny, nieokreślony punkt na mapie. Wystarczy rozwinąć pasek ze szczegółami dotyczącymi danego miejsca i kliknąć "Zapisz".
Do wyboru są trzy listy: "Ulubione", "Chcę odwiedzić" i "Miejsca oznaczone gwiazdką", ale można dodawać własne. Każdą z nich można zachować dla siebie lub podzielić się ze znajomymi. W ten sposób da się łatwo oznaczyć każdy punkt wycieczki, który będzie widoczny bez wchodzenia w wyszukiwarkę. Co ważne, listy są przypisane do konta Google, więc wyświetlają się na wszystkich urządzeniach podpiętych do jednego konta.
Kolejna rada dotyczy bardzo prostej, ale też dość przydatnej funkcji - czyli "zapamiętywania" często odwiedzanych miejsc. W aplikacji Mapy możemy oznaczyć lokalizację domu lub pracy charakterystyczną ikonką. Następnym razem zamiast wpisywać pełny adres zamieszkania, wystarczy wybrać z podpowiedzi "Dom" lub wpisać to słowo w wyszukiwarce.
Mapy pozwalają na tej samej zasadzie na dodawanie etykiet do konkretnych adresów. Wystarczy wybrać punkt na mapie, kliknąć na "Etykieta", a następnie wybrać jedno z haseł (np. "szkoła" czy "siłownia") lub wpisać własne. Od tej pory wybrane miejsce będzie zapamiętane i oznaczone wybraną ikonką na mapie.
Widok satelitarny to prawdopodobnie jedna z najprzydatniejszych funkcji dla osób, które wizualnie szukają konkretnego punktu lub są po prostu ciekawe świata. Google oferuje dobrej jakości zdjęcia satelitarne, a dostęp do nich jest bardzo łatwy z poziomu map. Poza tym mamy możliwość włączenia widoku terenu, dzięki czemu można łatwo ocenić ukształtowanie okolicy.
Od jakiegoś czasu zarówno w aplikacji, jak i w przeglądarce można mierzyć odległości w linii prostej. Funkcja świetnie działa zarówno na mniejszych, jak i większych odległościach, a bardziej doświadczonym użytkownikom pozwala "na oko" ocenić np. czas lotu między wybranymi miastami.
Z Map Google możesz korzystać za granicą czy w miejscach słabo zaludnionych. Nie wszędzie mamy stały dostęp do internetu, ale aplikacja giganta z Mountain View pozwala na ściągnięcie fragmentu map do pamięci urządzenia i korzystanie z nich offline. W tym trybie możemy nie tylko przeglądać okolicę, lecz także korzystać z nawigacji.
Aby skorzystać z map bez internetu, trzeba wcześniej ściągnąć interesujący nas fragment świata. W tym celu należy wejść w zakładkę "Mapy offline", a następnie "Wybierz własną mapę". Teraz wystarczy w wyświetlanej ramce zmieścić interesujący nas fragment i kliknąć na "Pobierz".
Google wie o nas więcej, niż byśmy się tego spodziewali. Na koniec funkcja, która służy przede wszystkim zaspokojeniu ciekawości. Jeśli tylko zezwoliliście amerykańskiemu gigantowi na zapamiętywanie lokalizacji telefonu, będzie was nieustannie śledził, ale może się tymi danymi - przedstawionymi w przystępny sposób - z wami podzielić.
Swoją historię lokalizacji można sprawdzić, wchodząc w zakładkę "Twoja oś czasu". Wybierając dowolny dzień z kalendarza, można sprawdzić, gdzie byliśmy wczoraj, w zeszłym miesiącu czy nawet dwa lata wcześniej. Google świetnie rozpoznaje nie tylko trasy przebyte pieszo, lecz także podpowiada nawet, czy podróż odbyliśmy samochodem, pociągiem, metrem, autobusem, samolotem czy nawet promem. Podaje też przybliżone odległości i czas.
Na koniec zostawiliśmy funkcję, która dopiero niedawno zaczęła pojawiać się w Mapach Google. Mowa oczywiście o wyczekiwanych fotoradarach, na brak których użytkownicy aplikacji skarżyli się od lat.
Lokalizacja radarów prędkości zaczęła już pojawiać się na mapie również u polskich użytkowników. Odpowiednie ikonki zobaczycie tuż po wyznaczeniu trasy, a podczas jazdy Mapy Google przypomną o nich odpowiednim komunikatem.
Co więcej, niebawem powinniśmy otrzymać niejako rozwinięcie tej funkcji, czyli prędkościomierz. Mapy będą pokazywać, jakie ograniczenie obowiązuje na danym odcinku drogi i jaka jest aktualna prędkość pojazdu. Dzięki temu aplikacja jeszcze lepiej uchroni użytkowników przed mandatem.