- Jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych narodów. Pracujemy średnio około 42 godziny tygodniowo. Średnia europejska to 36-37 godzin – powiedział Kosiniak-Kamysz podczas czwartkowej konferencji. Zauważył, że w 15 krajach Unii Europejskiej Wielki Piątek jest dniem wolnym od pracy.
Jak dodał, inicjatywa PSL „da szanse na połączenie życia zawodowego z życiem rodzinnym". Co konkretnie proponują ludowcy? W projekcie zmian ustawy o dniach wolnych od pracy wnioskują o skrócenie maksymalnego czasu pracy w Wielki Piątek i Wigilię do czterech godzin, ale z zachowaniem za te dni pełnego wynagrodzenia. Jak obliczyli ludowcy, dla gospodarki koszt takiego rozwiązania wyniósłby 300 mln zł.
Kosiniak-Kamysz uważa, że nowe rozwiązanie mogłoby zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku, czyli w Wigilię 2016 pracowalibyśmy krócej. Do pomysłu PSL łaskawie odniósł się poseł PiS Jacek Sasin, który powiedział dziennikarzom, że nie zna szczegółów projektu, ale uznał propozycję ludowców za inicjatywę, o której "można dyskutować". Podkreślił, że nie widzi powodów, by z góry ją odrzucać.
Obecnie ustawa jako dni wolne wymienia m.in. Nowy Rok, Święto Trzech Króli, pierwszy i drugi dzień Wielkiej Nocy, 1 i 3 maja oraz pierwszy i drugi dzień Bożego Narodzenia.