Budżet państwa w marcu zaliczył 6,5 mld PLN deficytu. To największa dziura od czerwca 2015 i o 1,2 mld PLN większa niż w marcu rok temu. Dochody nie rosną – były minimalnie niższe od ubiegłorocznych, za to wydatki wzrosły o ponad 4 procent.
W efekcie wydatki budżetowe liczone za ostatnie 12 miesięcy są najwyższe w historii. Rok temu sięgały 312 mld PLN, teraz są o ponad 20 mld PLN większe i wynoszą 333,7 mld PLN
Marcowy deficyt nieco psuje efekt świetnych dwóch pierwszych miesięcy roku. To dzięki styczniowi i lutemu dochody budżetu po pierwszym kwartale nadal są o 13% większe niż rok temu. Deficyt budżetowy liczony od początku roku jest o 7 mld mniejszy niż rok temu. Wynosi 9,6 mld PLN. To głównie zasługa stycznia, w którym mieliśmy nadwyżkę budżetową.
W podatkach znów zaczęły psuć się dochody z VAT. W marcu były o 4,4% mniejsze niż rok temu. Wpływy z tego podatku liczone za ostatnie 12 miesięcy po osiągnięciu rekordu w styczniu od dwóch miesięcy maleją
Świetnie za to wyglądają wpływy z akcyzy i z podatku PIT. Marcowe dochody z akcyzy były o 5,4 procent, a z PIT aż o 13,4 procent większe niż rok temu. W obydwu przypadkach mamy rekordy wszechczasów jeśli chodzi o wpływy za ostatnie 12 miesięcy
W marcu pierwszy raz w wynikach budżetu pojawiły się wpływy z podatku bankowego. Wyniosły 364 mln PLN, czyli są raczej poniżej oczekiwań. Budżet państwa ma w tym roku zarobić na tym podatku 5,5 mld PLN, pobierając go tylko za 10 miesięcy. Czyli aby zrealizować plan średnio co miesiąc z podatku bankowego powinno wpływać 550 mln PLN. Wynik za marzec jest o jedną trzecią gorszy.