6 rzeczy, które powinieneś zrobić, kiedy stracisz pracę

Z pewnością są wśród nas tacy, których nigdy taka sytuacja nie spotka. Jednak nie ma co przesadzać z optymizmem i zakładać, że na pewno znajdziemy się w tej grupie szczęśliwców, bo akurat mamy dobrą passę. Zatem co robić, kiedy nieoczekiwanie padnie na nas?

Nasz poradnik zaczyna się w momencie, kiedy dowiadujesz się, że firma postanowiła zakończyć waszą współpracę. Od sposobu w przyjmiesz tę wiadomość naprawdę wiele zależy. Zaczynamy.

Nie panikuj

To podstawa. Panika to stan, w którym przestajemy myśleć chłodno, a zaczynamy robić rzeczy głupie i nieracjonalne. Może nas na przykład ogarnąć olbrzymia chęć wygarnięcia szefowi wszystkich frustracji i pretensji, które kumulowaliśmy w sobie w ostatnich latach. Chwilowo nam ulży, ale kompletnie nie poprawi naszej sytuacji. Poczekajmy na argumentację. Jeżeli tracimy posadę ze względu na czynniki niezależne od nas (np. kłopoty finansowe firmy), być może przełożony będzie mógł nas komuś zarekomendować lub wystawi referencje, które zadziałają lepiej niż wzorowo napisane CV.

Dlatego nie daj się ponieść emocjom. Myśl racjonalnie, rozważnie dobieraj słowa i negocjuj np. możliwość współpracy jako niezależny specjalista. Po prostu odejdź z klasą.

Nie zamartwiaj się

Wiele osób w pierwszych dniach a nawet tygodniach po zwolnieniu zatapia się w swoim nieszczęściu godzinami przesiadując na kanapie i oglądając programy typu „Dlaczego ja”. Choć to kusząca perspektywa to po krótkim okresie smutku (maksymalnie tydzień), trzeba wziąć się w garść i utrzymać dawny rytm dnia. Wstać rano, zjeść śniadanie, ubrać się, być w każdej chwili gotowym na spotkanie z ludźmi. Sytuacja w której nie otwieramy drzwi listonoszowi, bo mamy na sobie kilkudniowy dres w którym śpimy i spędzamy godziny na kanapie jest niedopuszczalna!

Nie masz gdzie pojechać rano? Brakuje ci celu? Idź na spacer, do urzędu pracy, na darmową wystawę lub do biblioteki. Zrób coś, na co normalnie nie masz czasu i co nie jest narzekaniem ze znajomymi na wasze beznadziejne życia.

Daj sobie pomóc

Być może brzmi to banalnie, ale naukowcy odkryli, że osoby mogące liczyć na psychologiczne wsparcie bliskich łatwiej radzą sobie ze znalezieniem nowej pracy. Nie tylko o ukojenie skołatanych nerwów tu chodzi. Pozostawanie w przyjaznych stosunkach z otoczeniem, ale także bycie otwartym na nowe przyjaźnie może być również szansą znalezienia zatrudnienia. W końcu nigdy nie wiesz kogo spotkasz na swojej drodze. Warto też korzystać z doświadczenia i rad innych. Większość pracowników przynajmniej raz w życiu przeżyło sytuację straty pracy, więc z pewnością podzielą się z tobą swoimi sposobami na poradzenie sobie z tym kłopotem.

Przeanalizuj domowy budżet

Daj sobie czas na zrobienie bilansu finansowego. Po pierwsze, by wiedzieć, na czym stoisz, ile czasu możesz szukać nowego zatrudnienia. Po drugie, by nic cię przez ten czas nie zaskoczyło. Wydatki w tym trudnym czasie najlepiej solidnie zaplanować. Jak już wspominaliśmy, najgorszym doradcą jest panika. Zwłaszcza wtedy, gdy stan konta gwałtownie się zmniejsza. Publicyści angielskiego „Guardiana” twierdzą, że analiza budżetu w sytuacji utraty pracy jest jedną z najważniejszych czynności, bo pomaga zapobiec niemiłym niespodziankom i przygotować się na ciężkie dni. Samoświadomość dotycząca pieniędzy przyda się też w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej.

Uwaga! Kontrola budżetu nie oznacza, że masz sobie wszystkiego odmawiać bo nie wiadomo jak długo będziesz bez dochodu. Ok. kupowanie nowej pary butów „na pocieszenie” to nie jest najlepszy pomysł, ale wypicie kawy w kawiarni podczas spotkania ze znajomymi to nie koniec świata.

Nie umartwiaj się i nie separuj od świata tylko dlatego, że chwilowo stać cię na mniej niż w ostatnim czasie.

Zdobądź referencje

Jeśli nie od poprzedniego pracodawcy, to od tego jeszcze dawniejszego. Być może twój pierwszy szef zapamiętał cię jako pracowitego oraz zaangażowanego i chętnie podzieli się tą wiedzą ze światem. Referencje ze staży i praktyk również będą mile widziane. Pamiętaj jednak, by umiejętnie je dobierać. Warto zwrócić uwagę na profil firmy, w której starasz się o pracę i dobrać referencje tak, by korespondowały z jej branżą lub dziedziną. Często bywa również tak, że menadżerowie dużych firm dobrze się znają i wymieniają informacjami o dobrych pracownikach. Warto by na tej giełdzie nazwisk znalazło się również twoje. Referencje zawsze działają pozytywnie.

Poszerz horyzonty

Nie ograniczaj się do dziedziny, w której pracowałeś do tej pory. Żyjemy w czasach, w których słowo „kariera” coraz częściej zastępuje się słowem „uczenie się”. Zmieniające się warunki wymagają zdolności przystosowawczych. Znajdź przydatne kursy, kierunki studiów podyplomowych, zainwestuj w naukę języka. Pozwoli ci to na poszukiwanie pracy w różnych branżach, co z naturalnie zwiększy szansę na zatrudnienie. Naucz się również specyfiki nowych czasów, dowiedz się, jakie są najlepsze metody poszukiwania pracy, dostosuj CV do współczesnych wymogów, unowocześnij je. Zbuduj CV wirtualne – za pomocą jednego z popularnych serwisów społecznościowych.

Przygotuj się na trudne pytania

Na pewno je usłyszysz. M.in. takie: „Dlaczego zakończył Pan/Pani pracę w poprzedniej firmie?”. Choć odpowiedź może być nieprzyjemna, to pamiętaj, że najwięcej punktów zdobywa się za szczerość. Nie trzeba być przy tym nadzwyczajnie wylewnym. Zwykłe „w dziale przeprowadzono redukcję etatów” brzmi lepiej niż „w dziale przeprowadzono redukcję etatów, a ponieważ byłem pracownikiem z najkrótszym stażem i najmniejszym doświadczenie, to padło na mnie”.

Paleta trudnych pytań jest bogata. Dotyczą one zarobków, planów rozwoju, ogólnych oczekiwań od przyszłego pracodawcy. Dobrze mieć te kwestie przemyślane i poparte analizą realiów rynkowych. Poczucie, że wiemy czego chcemy daje siłę do działania i ułatwia znalezienie nowej posady.